Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mokra robota

Jotos
Najlepszą wiadomością dla wędkarzy od początku roku było zniesienie zakazu połowu ryb drapieżnych na żywe przynęty.

     Wprawdzie drapieżniki można łowić z powodzeniem przy użyciu spinningu i przynęt sztucznych, ale nie uda się to wszędzie. Trudno wszak nabrać rozmachu w zaroślach i nad kaczym dołem, bez sensu byłoby ciskanie blachą lub woblerem w łowiskach z mnogością podwodnych przeszkód. Wtedy niezawodny okazuje się żywiec. Wówczas przynętę można umieścić w łowisku precyzyjnie i bez obawy splątania się z czymkolwiek pod wodą. Oczywiście połów na żywca, to domena przede wszystkim ludzi starszych, którym nie uśmiecha się nadmierny dla ich wieku wysiłek fizyczny. Mokra robota? No pewnie, ale czyż nie jest mokrą robotą dosłownie i w przenośni wędkowanie w ogóle, uśmiercanie złowionych ryb? Rzecz w tym, że nie da się wędkować na piaskach Sahary i łowić ku satysfakcji eko-estetów miraże, na przykład, na landrynki.
     Drugą wiadomością, która także powinna ucieszyć wędkarzy, to prawdopodobne wycofanie się urzędników z wysokich stołków z niezbyt fortunnego pomysłu wprowadzenia kolejnych zmian w ustawach o ochronie przyrody i rybactwie śródlądowym. Zmiany te polegać miały na całkowitym zakazie nęcenia ryb. A jeśli już - proponowano alternatywnie furteczkę - to nęcenie w taki sposób, aby po zakończeniu połowu usunąć bezwzględnie zanętę z łowiska. No, proszę państwa różne już dziwolągi w ustawodawstwie naszym się trafiały, ten jednak prześcignąłby wiele z nich. Zanęty, to w sumie znikome ilości rozmaitego materiału organicznego, jaki trafia do naszych wód i w skali praktycznej bez wpływu na ich jakość. Wprowadzenie rygorów w pobliżu powierzchniowych ujęć wody pitnej lub w wodnych rezerwatach przyrody, inna sprawa. Natomiast techniczną procedurę usuwania zanęty z łowiska po zakończeniu wędkowania pozostawiam wyobraźni ministerialnych urzędników. Czy zdają sobie sprawę, że byłaby to rzeczywiście bardzo mokra robota?
     Mam również niezłe wieści dla amatorów połowów dorszy z kutrów w Bałtyku. Zostawiam je mimo to na kolejny piątek, bo trzy grzyby w barszcz, to pewnie byłaby przesada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska