Wyjątkową niefrasobliwością wykazał się kierowca - 40-letni mieszkaniec powiatu mogileńskiego. Mężczyzna jechał oplem vectrą drogą Goryszewo-Skrzeszewo kiedy zapalił mu się samochód.
Najpierw dym wydobywał się spod pokrywy silnika. Potem pojawił się ogień. Kierowca nie mógł sam go ugasić, więc wezwał na miejsce strażaków. Nie pomyślał jednak, że o zdarzeniu dowiedzą się także inne służby. Zgłoszenie o płonącym aucie dostał także dyżurny policji w Mogilnie. Na miejsce wysłał więc patrol.
- Kiedy funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości kierowcy wyszło na jaw, że ma w organizmie aż 3,1 promila alkoholu. Ponadto mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami - mówi asp. Tomasz Bartecki. Za jazdę w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna. Warto dodać, że auto spłonęło doszczętnie, bo kiedy na miejsce dojechali strażacy z Mogilna i Kwieciszewa cały opel stał już w ogniu.
Pielęgniarki i położne z Bydgoszczy czują się oszukane - wywiad z Katarzyną Florek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście