Szkółka Ekologiczno-Wędkarska z Wieldządza pierwsze zajęcia w ramach projektu "Wiem, co jem - ryby" zorganizowała na początku czerwca. Spotkanie to było poświęcone przygotowaniu sprzętu, m.in. wędek, żyłek, haczyków czy spławików. Z kolei podczas ostatniego spotkania, 8 lipca już od g. 7.30 młodzież m.in. przesypywała, mieszała, przesiewała zanętę i lepiła kule zanętowe. Tego dnia młodzi wędkarze złowili ukleje, płocie, krąpie i leszcza. Do tej pory młodzież w ramach zajęć "Wiem, co jem - ryby" spotkała się już pięć razy nad Jeziorem Wieldządzkim.
Zajęcia prowadzi Małgorzata Wechman, która ma stosowne uprawnienia, ponieważ jest inspektorem szkolenia młodzieży wędkarskiej. Jak mówi nam będąca zarazem trenerką tej grupy Małgorzata Wechman, głównym celem prowadzonych zajęć jest zwiększenie wiedzy na temat wędkarstwa spławikowego, gatunków ryb i ich wartości odżywczych. - Wspólne spędzanie czasu z rodzicami i degustacja ryb smażonych, marynowanych, wędzonych to kolejne korzyści dla uczestników projektu - dodaje Małgorzata Wechman. Tematyka jedzenia ryb była poruszona m.in. podczas ostatnich zajęć. Podczas spotkania 8 lipca uczestnicy zajęć zastanawiali się wspólnie, w jaki sposób przygotować złowione ryby, aby były nie tylko zdrowe, ale i smaczne.
Szkółka Ekologiczno-Wędkarska z Wieldządza otrzymała pieniądze na realizację projektu "Wiem, co jem - ryby"
Z racji, że młodzież wie o rybach już wiele od swoich babć i dziadków, podczas zajęć od teorii ważniejsza jest praktyka.
- Tu bardziej chodzi o lekki dreszczyk emocji w czasie zmagań z rybą, z koleżeństwem, o dobrze spędzony czas, o obcowanie z przyrodą, o dzielenie się swoimi pasjami z rodzicami, o wspólne spędzanie czasu, przy jego ciągłym braku, z rodzicami. Odrobina teorii dotyczyć będzie wartości odżywczych ryb
- zaznacza Małgorzata Wechman.
Dodajmy, że rodzice uczestniczyli już w spotkaniu organizacyjnym w czerwcu. Mają być także na dwóch w sierpniu.
Na organizację zajęć w ramach projektu "Wiem, co jem - ryby" szkółka otrzymała grant z gminy Płużnica w wysokości 2 tys. zł. Pieniądze te przeznaczyła m.in. na akcesoria wędkarskie, zanętę i przynętę czy ryby do degustacji.
Chętni mogą przychodzić nad Jezioro Wieldządzkie, aby dowiedzieć się więcej o rybach
Młodzież będzie się spotykać do końca sierpnia, średnio trzy razy w miesiącu, w środy. Albo rano, od g. 7.30, albo po południu, o g. 16.
- Zakończenie przedsięwzięcia z degustacją różnych ryb odbędzie się 26 sierpnia
- mówi nam Małgorzata Wechman.
Co ważne, choć uczestników szkółki jest dziesięciu, w ostatnim spotkaniu uczestniczyła jedna osoba więcej. Dlaczego? Jak mówi Małgorzata Wechman, choć nie są poszukiwane nowe osoby, to jeśli ktoś zainteresowany się zgłosi na zajęcia i nie będzie sprawiał problemów wychowawczych, to będzie mógł w nich uczestniczyć. Kolejne spotkanie już jutro, 15 lipca o g. 16 nad jeziorem w Wieldządzu.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?