Mieszkańcy skarżą się na brak informacji o wyłączeniach wody

- Raz musiałam w połowie przerwać kąpiel dziecka, innym razem nie dokończyłam prania, a ostatnio nie mogłam spłukać farby z włosów - skarży się pani Izabela (nazw. do wiad. red.) z Trzcińca.

Problemy jej i innych mieszkańców wsi wynikają z trwającej od kilku miesięcy budowy obwodnicy Białych Błot. - Rozumiem, że w związku z tym wyłączenia się zdarzają, ale ostatnio coraz rzadziej jesteśmy o nich uprzedzani, a to bardzo uciążliwe - wskazuje Czytelniczka.

Z tym, że to uciążliwe zgadza się zastępca wójta Białych Błot. - Dlatego o wszelkich przerwach w dostawach wody wcześniej szeroko informujemy - zapewnia Krzysztof Jankowski.
Jednak nie w mediach. - Z doświadczenia wiemy, że takie informacje w mediach do niewielu docierają, więc przerwy w dostawie wody ogłaszamy na naszej stronie internetowej, w szkołach, a przede wszystkim w sklepach i kościołach - tłumaczy Krzysztof Ruszkiewicz, dyrektor Zakładu Wodociągów i Usług Komunalnych w Białych Błotach.

Twierdzi, że nigdy nie zdarzyło się, by informacji o jakimś wyłączeniu brakowało. - Oczywiście oprócz awarii i wyłączeń niezależnych od nas, bo o tych po prostu nie wiemy wcześniej - zaznacza Krzysztof Ruszkiewicz.

Chociaż przebudowa sieci wodociągowej w ramach budowy obwodnicy już się kończy, przerwy w dostawie wody mogą zdarzać się nadal. - Inwestycja drogowa wciąż trwa i w każdej chwili może pojawić się konieczność wyłączenia wody - uprzedza szef "wodociągów" i radzi mieszkańcom uzbroić się w cierpliwość.