Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy bloku w Tarpnie twierdzą, że grudziądzkie "Wodociągi" naliczyły im za wodę o 20 tys. zł za dużo. Grożą procesem cywilnym

Łukasz Ernestowicz [email protected] 56 45 11 925
- Nowy licznik mierzy prawidłową ilość wody. Stary "oszukiwał” - mówi emeryt Ireneusz Marciniak
- Nowy licznik mierzy prawidłową ilość wody. Stary "oszukiwał” - mówi emeryt Ireneusz Marciniak Przemysław Decker
- Przez lata płaciliśmy za wodę więcej niż powinniśmy, bo licznik był zepsuty - mówi Ireneusz Marciniak ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Dąbrówki 3. Prezes "Wodociągów" zapewnia, że sprawa zostanie dokładnie zbadana.

Być może lokatorzy wspólnoty nigdy nie dowiedzieliby się, że płacą więcej za wodę niż powinni, gdyby nie wymienili wszystkich liczników w swoich mieszkaniach.

- W 2008 roku zdecydowaliśmy się kupić nowe urządzenia, jednakowe dla wszystkich mieszkańców - mówi Ireneusz Marciniak, przedstawiciel Wspólnoty Mieszkaniowej Dąbrówki 3. - Zużycie wody na naszych zegarach skrupulatnie zanotowaliśmy i zsumowaliśmy oraz porównaliśmy ze wskazaniami miernika głównego w piwnicy.

Zapłacili rachunki o 30 proc. za duże

Z wyliczeń mieszkańców wynika, że miernik zamontowany przez Miejskie Wodociągi i Oczyszczalnię "oszukiwał", zwiększając zużycie wody o prawie 30 proc.

- Zażądaliśmy od "Wodociągów" wymiany wadliwego urządzenia. Zgodzili się na to i zamontowali nam licznik o większej średnicy - mówi Ireneusz Marciniak. - Przy kolejnym rozliczeniu zużycia wody również porównaliśmy nasze domowe wskazania z głównym, wymienionym już miernikiem. Tym razem różnica w odczytach była nieznaczna i wynosiła kilka procent. Taki błąd jest dopuszczalny.

Mieszkańcy poprosili przedstawicieli miejskiej spółki o zlecenie badań starego licznika. Przeprowadzono je w Obwodowym Urzędzie Miar w Grudziądzu.

Badania licznika wykazały, że traciły "Wodociągi"

Ekspertyza potwierdziła, że wodomierz rzeczywiście działał wadliwie, ale... "oszukiwał" na korzyść mieszkańców i zamiast dodawać metry sześcienne - co twierdzili lokatorzy - naliczał za małe zużycie wody.

Wyniki tych badań stały się głównym argumentem Miejskich Wodociągów i Oczyszczalni. - Stwierdzono, że wadliwy wodomierz zaniżał zużycie o 12 proc. Wynika z tego, że traciła na tym spółka, a nie mieszkańcy - mówi Krzysztof Dąbrowski, prezes MWiO. - Mimo wszystko obiecuję, że przeanalizujemy ponownie całą sprawę. Jeśli lokatorzy bloku przy ul. Dąbrówki się zgodzą, sprawdzimy również ich nowe liczniki. Może one się mylą? Nie chcę jednak już teraz przesądzać o czyjejkolwiek winie. Jeśli okaże się, że rzeczywiście niesłusznie pobraliśmy zawyżone opłaty, to zwrócimy je mieszkańcom.

Zarówno odczyty ze starego jak i nowego licznika oraz wskazania domowych urządzeń są udokumentowane w księgowości wspólnoty mieszkaniowej. Jej mieszkańcy szacują, że przez wadliwy licznik mogli zapłacić "Wodociągom" nawet 20 tys. zł więcej za zużytą wodę niż powinni.

Jeśli się nie dogadają, sąd rozstrzygnie spór

Przedstawiciele wspólnoty już konsultowali sprawę z prawnikami. - Jeśli "Wodociągi" nie oddadzą nam pieniędzy, będziemy domagać się swoich praw przed sądem - grozi Ireneusz Marciniak.

Prezes Dąbrowski jednak studzi emocje: - Każda sprawa w sądzie to niepotrzebnie zszarpane nerwy mieszkańców - mówi szef "Wodociągów". - Na razie nie mamy powodów, żeby nie wierzyć im. Chylimy czoła i szanujemy naszych klientów. Obiecuję, że dokładnie zbadamy sprawę. Jeśli będzie taka potrzeba, to sprawdzimy również, czy nowy licznik działa poprawnie. Tak, aby w przyszłości nie było już żadnych wątpliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska