Mieszkańcy bloków na Mariankach nie zgadzają się na docieplenie stropów piwnic

W konflikcie ze SM w Świeciu są mieszkańcy bloków przy ul. Wojska Polskiego 67 a i b. W obu budynkach prowadzona jest w tej chwili termomodernizacja. Plany uwzględniają też docieplenie stropów piwnic, na co nie zgadzają spółdzielcy. Pod pismem jakie wystosowano w tej sprawie do SM podpisała się zdecydowana większość. Mówią krótko: "Nie otworzymy naszych piwnic ekipie budowlanej? Czym powodowany jest ich sprzeciw?

Gdzie to jest napisane?

- W przypadku każdego z bloków jest to dodatkowy koszt rzędu 40 tys. zł - tłumaczy pani Zofia. - Prezes mówi, że zrobienie tego warunkuje przyznanie premii termomodernizacyjnej, ale nie potrafi wskazać przepisu, który to stanowi. Powołuje się na opinię w audycie energetycznym, ale nikt z nas, pomimo wieli próśb o udostępnienie dokumentu, nie widział go. Rzecz ostatnia, w przypadku niektórych awarii trzeba będzie demontować docieplenie stropu piwnicy - wylicza zastrzeżenia. - Taki przypadek już się zdarzył w jednym z bloków, gdzie ocieplono piwnice. Dlatego tym planom mówimy kategoryczne "Nie".

Co na to Spółdzielnia? - Koszty nie są niskie, ale biorąc pod uwagę przewidywane oszczędności, na pewno warto je ponieść - przekonuje uparcie Dariusz Zawadziński, prezes SM. - Na pierwszym spotkaniu, uczestnicy zebrania zgodzili się z racjami jakie im przedstawiłem, a później z niewiadomych przyczyn wycofali się.

Jedno ze stawianych pytań brzmi: Dlaczego w przypadku bloków ocieplanych wcześniej nie proponowano tego, co ma być wykonane przy WP 67 a i b? - Badania wykazały jednoznacznie, że największe korzyści przynosi docieplenie stropodachów - zapewnia Zawadziński. - Na drugim miejscu nie są wcale ściany, lecz stropy piwnic. To że wcześniej ich nie ocieplaliśmy nie znaczy wcale, że nie wrócimy do tych budynków.

Poczekamy

Wielu obawia się, że po inwestycji narzuconej przez spółdzielnię piwnice przestaną spełniać jedną ze swoich funkcji. Staną się zbyt ciepłe by przechowywać w nich np. ziemniaki. - Nie ma takiej obawy, bo wraz z pojawianiem się styropianu na stropie ograniczymy do minimum ogrzewanie piwnic - tłumaczy. - Będzie jeszcze chłodniej.

I rzecz ostania. Blokowanie dostępu do dokumentów np. audytu energetycznego. - Są to specjalistyczne materiały, których nie można prawidłowo interpretować bez odpowiedniej wiedzy - uważa. - Wyrywając z kontekstu jakiś fragment, łatwo coś źle zrozumieć.

Na razie sytuacja jest patowa. Mieszkańcy mówią "nie" planom SM. Prezes uważa, że należy bezwzględnie docieplić piwnice, ale nie ma możliwości zrobienia tego, jeśli spółdzielcy nie udostępnią kluczy do swoich piwnic.