Miejskie budynki nie staną się własnością MPGN. Platforma drugi raz przegrywa batalię w tej sprawie

Wniosek prezydenta, aby wycofać projekt, poparli wszyscy radni. Satysfakcji nie kryli również obecni na sesji rady miejskiej lokatorzy sprzedanych wcześniej przez Grudziądzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego budynków z ul. Żeromskiego i Libelta.

Urzędnicy chcieli przekazać Miejskiemu Przedsiębiorstwu Gospodarki Nieruchomościami siedem należących do miasta nieruchomości. Ich wartość to ok. 3,2 mln zł. To, że ten prezent nie "przejdzie" stało się niemal pewne po wystąpieniu Jana Nogala, radnego Wspólnego Grudziądza - koalicjanta Platformy.

Przeczytaj także: Przy Legionów budują parking i porządną drogę [zdjęcia]

- Będziemy przeciw - powiedział rajca. I przekonywał, że gdy MPGN otrzyma budynki, radni nie będą mieli już żadnego wpływu na ich dalszy los. A przypominając smutną historię mieszkańców z ul. Libelta i Żeromskiego dodał: - Prezydent nie zrobił praktycznie nic, aby zablokować sprzedaż budynków.

Robert Malinowski do tej uwagi się nie odniósł. Podkreślił za to, że od 2001 roku już 9 razy miejskie nieruchomości były wnoszone do MPGN. M.in. po to, aby miasto nie musiało dokładać do remontów tych budynków.

Nie wszyscy lokatorzy z siedmiu ujętych w jednym projekcie uchwały kamienic są przeciwni "wejściu" do MPGN.

Taką wolę wyrazili ci z ul. Lipowej i Nadgórnej. Dlatego ma zostać przygotowany nowy projekt o przekazaniu tylko tych dwóch budynków. Tak zapowiedział prezydent. Nim jednak to zrobił, musiał wysłuchać kilku cierpkich uwag.

Helena Bagniewska, radna niezrzeszona (SLD): - Pan sobie podcina nogi.

Wiesław Poliński, radny PO nawiązując do sytuacji sprzedanych przez TBS budynków: - Jak łatwo stracić zaufanie społeczne. Obawiam, się że za rok stracimy na tym.

Krzysztof Kosiński, radny klubu Prawo i Sprawiedliwość/Ruch dla Grudziądza uznał z kolei, że miasto źle realizuje politykę mieszkaniową. - Mieszkańców traktuje się jak worki z cementem - uznał radny.
Robert Malinowski odpowiedział, że od trzech lat w całości jest realizowana lista osób oczekujących na mieszkania komunalne.

Przypomnijmy, że pierwszy raz projekt uchwały o wniesieniu siedmiu budynków do miejskiej spółki znalazł się w porządku obrad wrześniowej sesji rady miejskiej. Został jednak odrzucony, bo głosowanie zakończyło się wynikiem: 10-10.

Nieruchomości z Twojego regionu