MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miej pan honor, panie Rosół! - oświadczenie ośmiu organizacji

(my)
Sławomir Młodzikowski, Tatiana Adonis z radia PiK i tym razem bohater drugiego planu - prezydent Konstanty Dombrowicz
Sławomir Młodzikowski, Tatiana Adonis z radia PiK i tym razem bohater drugiego planu - prezydent Konstanty Dombrowicz Fot. Jarosław Pruss
Bydgoska konfederacja "Pro Publico Bono" żąda rezygnacji Jacka Rosoła z mandatu radnego. "Liczymy na pana honor" - piszą w oświadczeniu prawicowcy.

Oświadczenie rozdał dziennikarzom przed ratuszem Sławomir Młodzikowski z "Pro Publico Bono". Młodzikowski przyszedł sam, ale w imieniu ośmiu organizacji. Oprócz konfederacji także: Społecznego Komitetu Obrony Pomnika Walki i Męczeństwa na Starym Rynku w Bydgoszczy, Obywatelskiego Stowarzyszenia Uwłaszczeniowego, Stowarzyszenia "Dziedzictwo Bydgoszczy", Duszpasterskiej Wspólnoty Rolników z Tucholi, Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów, Kresowego Ruchu Patriotycznego oraz Stowarzyszenia Emerytowanych Nauczycieli i Artystów "Miłorząb".

- Naszym zdaniem Jacek Rosół zawiódł jako radny. Jesteśmy organizacją, która działa dla dobra publicznego, więc chcemy go wezwać do rezygnacji z mandatu radnego - mówi Sławomir Młodzikowski.

Oto cały tekst oświadczenia, które "Pro Publico Bono" pozostawiło dla radnego Rosoła w biurze Rady Miasta: "Szanowny panie, jesteśmy ogromnie zawiedzeni pana postawą jako radnego Bydgoszczy, a ostatnio także jako uczciwego obywatela. To, że uczciwie przyznał się pan do włamania do skrzynki mailowej pana kolegi radnego (jak informowały media, prokuratura ma prowadzić przeciw panu śledztwo na wniosek radnego Tomasza Regi) skłania nas do wezwania pana, aby złożył pan mandat radnego Miasta Bydgoszczy. Liczymy na pana honor. Tylko w ten sposób zatrze pan negatywny obraz pana błędów".

Do włamania do skrzynki Tomasza Regi z PiS, Jacek Rosół (do niedawna w kole radnych Konstantego Dombrowicza) przyznał się w oświadczeniu, które przesłał (też mailem) do mediów. Rajca twierdził w nim, że zrobił to, bo chciał pokazać obłudę Regi, kopiącego dołki pod innymi radnymi i prezydentem. List był prawdopodobnie próbą obrony i pokłosiem przeszukania, które w mieszkaniu Jacka Rosoła kilka dni wcześniej przeprowadziła policja. Przeszukano także mieszkanie innego radnego - Michała Sztybla, kolejnego ze stronników prezydenta, a w kampanii do europarlamentu szefa sztabu jego syna.

Prokuratura jeszcze nie postawiła żadnych zarzutów w tej sprawie. - Trwają czynności sprawdzające. Na pewno będziemy też czekać na opinię biegłych, którzy zbadają sprzęt znaleziony w mieszkaniach dwóch radnych - mówi Włodzimierz Marszałkowski, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe.
Do skrzynki Tomasza Regi włamano się wiosną tego roku. 23 czerwca anonimowy doręczyciel przyniósł wydruki z niej do biura Doroty Jakuty, przewodniczącej Rady Miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska