MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Micros Bydgoszcz. Pracownicy okupowali siedzibę firmy żądając wypłaty zaległych pensji [zdjęcia i film]

agad, Fot. Tomasz Czachorowski, wideo: Agata Wodzień
Micros plajtuje? Powiedzcie nam prawdę? Kiedy nam wreszcie zapłacicie te, pożal się Boże, najniższe krajowe grosze? Od kwietnia robimy za darmo!

Jak tak można ludzi traktować? - takie nerwowe pytania padały z tłumu kilkudziesięciu pracowników, którzy w poniedziałkowe południe przyszli, by walczyć o zaległe wynagrodzenia.

Grupa Micros ma siedzibę w Bydgoszczy oraz oddziały w Poznaniu, Płocku i Krakowie. Świadczy m.in. usługi utrzymania czystości i ochrony, choćby dla instytucji państwowych. W całym kraju zatrudnia 1300 osób, u nas - 500. Wśród nich są również pracownicy z grupami inwalidzkimi.  

 - W grudniu zeszłego roku zaczęły się pierwsze poślizgi z wypłatami - wspomina Monika Jerzakowska. - Jednak w końcu wpływały na konto, a od trzech miesięcy zero przelewów. Z czego mamy żyć? Z czego opłacić rachunki?   

Firma odpowiada, że ma problemy finansowe, ale zapłaci zaległe pensje. 

- Od kwietnia nie zarobiłam ani złotówki, to znaczy normalnie wykonuję swoje obowiązki, ale firma nie płaci pensji już trzeci miesiąc z rzędu - denerwowała się wczoraj m.in. Violetta Przepiórkowska, sprzątaczka w Microsie na umowie o pracę.

- Nie dość, że musimy za swoje pieniądze kupować środki czystości, to teraz jeszcze nie mamy z czego żyć!

Nie chcą pieniędzy za darmo, ale to, co zarobili

Podobnie mówi Mieczysława Wojciechowska, również zatrudniona na etacie: - Kolejny miesiąc jestem bez wypłaty, a rachunki? Same się przecież nie zapłacą. Zarabiamy najniższą krajową, czyli trochę więcej niż tysiąc złotych do ręki, a problemy, jakby nie wiadomo, ile to było!

Niektórzy pracują na innych zasadach, np. Barbara Domarazek na umowie o dzieło: - Żeby człowiek musiał bić się o to, co mu się zwyczajnie należy? My nie chcemy pieniędzy za darmo! Monika Kaczmarek (też z umową o dzieło) twierdzi, że firma dużo wymaga, a jak to działa w drugą stronę? - Proszę zobaczyć? Nikt tutaj nie przyszedł, ponieważ dobrze mu się wiedzie. Uczciwie pracowaliśmy i chcemy za to uczciwej zapłaty!

Małgorzata Ruszkowska jest na zwolnieniu lekarskim, ale, jak sprawdziła w ZUS, jej L-4 tam nie dotarło. - Firma nie płaci składek na ubezpieczenia. Czy w tej sytuacji dostanę jakieś pieniądze?

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zaległości Microsa w ZUS sięgają dwóch miesięcy. - Nie mogę udzielać takich informacji - tego, co udało nam się ustalić, nie chciała jednak potwierdzić Alina Szałkowska, rzeczniczka bydgoskiego oddziału zakładu ubezpieczeń.  

Prezes przeprasza pracowników i rodziny

Micros jest na rynku od lat 90. ubiegłego wieku. Najpierw to była mała firma, a dziś w grupie są: agencje ochrony i pracy, działalność związana z utrzymaniem czystości, biura turystyczne i nieruchomości. Główna siedziba znajduje się w Bydgoszczy, ale są jeszcze oddziały w Krakowie, Poznaniu i Płocku. Łącznie Micros zatrudnia 1300 osób, w Bydgoszczy - 500. To znana firma, która od dawna współpracuje m.in. z lokalnymi urzędami, sądami czy spółdzielniami mieszkaniowymi.

- Mieliśmy z nią roczną umowę na usługi sprzątające na zewnątrz budynków - informuje np. Marta Stachowiak z Urzędu Miasta w Bydgoszczy. - Nie odnotowaliśmy żadnych większych uwag co do ich jakości. Dodaje: - Faktury płaciliśmy w terminie.

Obecnie Micros ma problemy finansowe. Udziały są na sprzedaż. - W poniedziałek pojawił się francuski inwestor chcący włożyć w nasz biznes 20 mln euro - zdradza Ryszard Paradowski, kierownik ds. usług porządkowych w Microsie. - Jednak, gdy zobaczył protest przed siedzibą, przestraszył się i oby nie zmienił zdania. Do sprzedaży firmy może dojść w najbliższych dwóch tygodniach. Nasze zaległości wobec pracowników wynoszą 100 tys. zł. Jednak również my mamy swoich dłużników.

Ryszard Paradowski wyszedł  do protestujących i zza bramy odczytał oświadczenie przebywającego na zwolnieniu lekarskim Józefa Lipińskiego, prezesa firmy.

Oto jego fragment: " Wynagrodzenia za kwiecień z tytułu umów o pracę i cywilnych zostaną wypłacone do połowy czerwca. Opóźnienia są spowodowane pogorszeniem płynności finansowej w spółkach. Przepraszam za nie pracowników i ich rodziny. Sprzedaż udziałów firmy będzie korzystna dla zatrudnionych"

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska