Kwiatkowski przyznał, że chciał walczyć o zwycięstwo w trudnym włoskim klasyku. - Czyłem się naprawdę świetnie. Powiedziałem kolegom z zespołu, że mogą mnie wspierać, bo jestem w stanie wygrać. Dzięki nim byłem spokojny i zrelaksowany cały wyścig. Ale na 12 km przed meta nagle złapał mnie traki skurcz w prawe nodze, że nie byłem w stanie nacisnąć na pedały. Nie wiem, dlaczego tak się stało. Czasami po sześciu i pół godziny na rowerze takie rzeczy się zdarzają. Jestem bardzo rozczarowany, bo liczyłem na dobre zakończenie sezonu. Po tym kryzysie chciałem jednak dojechać z honorem do mety - opowiada Kwiatkowski na portalu Omega Pharmy.
Mistrz świata podzielił się także pierwszymi wrażeniami po tygodniu noszenia tęczowej koszulki. - To niesamowite uczucie. Gdy wyszedłem z autobusu kibioce zaczęli skandować moje imie, to samo było w trakcie wyścigu. To zupełnie nowe uczucie dla mnie, ale takie wsparcie jest niesamowite. Ten sezon dla mnie się zakończył, ale już czekam niecierpliwie na starty w przyszłym roku. Teraz zamietrzam odpocząć, ale wkrótce znowu zobaczymy się na kolarskich trasach - dodał Kwiatkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Okrasa zrobił karierę po znajomości?! Wychowywał się w miejscu, o którym zapomniano
- Kożuchowska z mężem sfotografowani na komunii syna. Wyglądała jak pierwsza dama |FOTO
- Tak Agata Duda wystroiła się na pogrzeb. Wszyscy na nią patrzyli [ZDJĘCIA]
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną