Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Metoda na słupa. Korzystają z niej Ci, którzy nie mogą dostać kredytu

Katarzyna Piojda [email protected]
Próby otrzymania kredytu przez inną osobę niż ta, która w rzeczywistości go potrzebuje, w bankach też się zdarzają.
Próby otrzymania kredytu przez inną osobę niż ta, która w rzeczywistości go potrzebuje, w bankach też się zdarzają. sxc
Ci, którym wszystkie banki odmawiają udzielenia kredytu, znaleźli sobie rozwiązanie.

Ogłaszają się oficjalnie w internecie, że szukają chętnych, którzy za nich wezmą kredyt.

"Poszukuję osoby, która weźmie za mnie 65 tysięcy złotych kredytu w banku. Ja kredytu nigdzie nie dostałem i stąd moja propozycja. Dług biorę na siebie. Możliwe spisanie umowy przed notariuszem. Osobie, która zgodzi się mi pomóc, zapłacę 15 tysięcy złotych. Czekam tylko na poważne oferty".

Takiego typu ogłoszenia zaczęły pojawiać się w internecie. Piszę do jednego z autorów, a on po chwili odpowiada: "Wyglądałoby to tak, że Pani bierze dla mnie pożyczkę na 65 tysięcy, z czego po uruchomieniu idzie do Pani 15 tysięcy złotych, ale ja spłacam całe 65 tysięcy złotych. Po wzięciu kredytu możemy podpisać umowę, że to ja będę spłacał w postaci umowy weksel lub jaką Pani umowę woli".
To metoda "na słupa". Stara, jak świat. Tyle że teraz takie oferty opanowały internet.

Policja nie ma osobnych statystyk dotyczących tego rodzaju przypadków, ale przestrzega.

- To wygląda na oszustwo - mówi mł asp. Piotr Duziakz biura prasowego kujawsko-pomorskiej policji. - Prosimy nie bać się powiadamiać nas o takich sprawach.

A taką sprawę, jak się okazuje, łatwo jest załatwić.

Dzwonię do firmy pozabankowej udzielającej kredytów i pożyczek. Przedstawiam, że nie mogę dostać kredytu. - Ale czy jeśli przyjdę z mamą i to ona weźmie na siebie kredyt, który ja potem będę spłacać, to państwo się na to zgodzą? - podpytuję.

Pani odpowiada, że tak. I pyta, kiedy mogłabym z mamą do niej podejść.

Próby otrzymania kredytu przez inną osobę niż ta, która w rzeczywistości go potrzebuje, w bankach też się zdarzają. Jak często? Tego banki powiedzieć nie chcą. Zasłaniają się tajemnicą bankową. Wojciech Sury, rzecznik Getinbanku, odpowiada ogólnie: - Banki zobligowane są do zachowania szczególnej staranności w kwestii doboru osób, którym zostanie udzielony kredyt lub pożyczka. W każdej instytucji finansowej istnieje szereg procedur, których celem jest weryfikacja sytuacji finansowej klienta i określenie jego wiarygodności kredytowej.

O pułapkach związanych z zaciąganiem kredytu na inną osobę mówią także ekonomiści. - Bank podpisuje umowę kredytową z konkretną osobą i od tej osoby będzie żądał spłaty kredytu - zaznacza Wojciech Boczoń, analityk Bankier.pl. - Jeśli ogłoszeniodawca w pewnym momencie przestanie spłacać kredyt, bank zgłosi się do osoby, na nazwisko któ-rej został on zaciągnięty. Taki ogłoszeniodawca może na przykład wypłacić pieniądze, dać prowizję pośrednikowi i wyjechać za granicę. Odradzałbym robienie tego typu interesów, bo można wpaść w poważne kłopoty finansowe.

"Słupy" nie tylko w branży kredytowej działają. Pewna firma z Kruszwicy została założona na podopiecznego ośrodka pomocy społecznej. To bezrobotny mężczyzna, który nieświadomie się zgodził, że pod szyldem "jego" firmy ktoś inny będzie prowadził lewe interesy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska