Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marta Wieliczko, mistrzyni świata przyjęta z honorami w swoim klubie KW Wisła Grudziądz

Redakcja
Złota medalistka mistrzostw świata seniorów Marta Wieliczko i prezes KW Wisła Grudziądz Henryk Wichrowski
Złota medalistka mistrzostw świata seniorów Marta Wieliczko i prezes KW Wisła Grudziądz Henryk Wichrowski Maryla Rzeszut
Z wielką radością przywitali Martę Wieliczko - mistrzynię świata w wioślarstwie (w czwórce podwójnej) i jej trenera Jakuba Urbana w KW Wisła w Grudziądzu. Złota medalistka MŚ w Plovdiv otrzymała w prezencie ogromny telewizor, kwiaty i mnóstwo gratulacji.

- To jest dla nas ogromna radość i satysfakcja. Po raz pierwszy w historii Klubu Wioślarskiego Wisła w Grudziądzu nasza zawodniczka zdobyła złoty medal mistrzostw świata seniorów - mówił Henryk Wichrowski, prezes klubu. - Wywalczyła go w czwórce podwójnej, znakomicie płynąc w finale z partnerkami ze swojej osady.

Podczas wioślarskich mistrzostw świata seniorów w Plovdiv (Bułgaria) Marta Wieliczko płynęła w osadzie czwórki podwójnej wraz z Katarzyną Zillmann (AZS UMK Energa Toruń), Marią Springwald (AZS AWF Kraków) i Agnieszką Kobus-Zawojską (AZS AWF Warszawa).

Te cztery wioślarki jako jedyne wywalczyły złoto dla Polski w tych mistrzostwach świata.

W grudziądzkiej marinie, w KW Wisła kwiaty i gratulacje składali Marcie Wieliczko i trenerowi reprezentacji Jakubowi Urbanowi m.in. wiceprezydent Grudziądza Marek Sikora, wielu działaczy i dyrektorzy szkół, w tym placówek prowadzących klasy sportowe o profilu wioślarskim - SP 17 i LO na Strzemięcinie.

Potrójne srebro mistrzostw świata dla naszych wioślarzy!

- Złoto mistrzostw świata zobowiązuje władze miejskie do ufundowania prezentu, ale budżet jest napięty, przed nami ostatnie 4 miesiące roku i o fundusze trudno. Poprosiłem więc Janusza Reszke z firmy Gaja, by pomógł ufundować nagrodę dla Marty Wieliczko. Nie odmówił. Kupił największy telewizor jaki był w sklepie - relacjonował wiceprezydent Grudziądza Marek Sikora.- Możemy go złotej medalistce wręczyć. Mało tego, Janusz Reszke jest otwarty na zapewnienie Marcie Wieliczko stypendium, które pomoże jej w przygotowaniu się do igrzysk olimpijskich. No, a gdyby zdobyła medal olimpijski, to trzeba pomyśleć o mieszkaniu dla naszej mistrzyni.

Marta Wieliczko uśmiechnięta, szczęśliwa, mówiła: - Cay sezon był bardzo ciężki. Były obawy, czy ta dobra forma, która potwierdziłyśmy zdobywając złoto mistrzostw Europy, utrzyma się do mistrzostw świata. Ale dałyśmy radę zdobyć złoto mistrzostw świata, mamy tę moc! Nie było to wcale takie pewne, bowiem na mistrzostwach Europy nie było wielu naszych konkurentek. Na MŚ do Plovdiv przyjechały ponadto m.in. mocne Amerykanki i Chinki. Wiedziałyśmy, że jesteśmy dobrze przygotowane, ale już bywało, że w ważnych zawodach tuż przed metą traciłyśmy prowadzenie... Tym razem, podczas mistrzostw świata w finale nie odpuszczałyśmy do końca. Udało się nam wypracować przewagę, której nie pozwoliłyśmy sobie odebrać. Mamy złoto!

Trener Jakub Urban przyznał, że wygranie finału MŚ przez jego podopieczne okupione było wielkim stresem. - Jeszcze w przedbiegach nie popłynęły tak, jak by sobie tego życzyły. Nie wiosłowały tak, jak potrafią najlepiej.Ale już w półfinale było tak, jak bym chciał, żeby wyglądał finał. Wierzyłem w swoją osadę. Byłem spokojny o to, co zrobią w finale. Widziałem, jak rozgrzewają się Niemki: wykazywały nerwowość, niespójność, były za mało skupione. Będąc w takiej dyspozycji Niemki nie miały szans na finał. Nasze wioślarki były za to skoncentrowane, opanowane, popłynęły znakomicie. Uzyskały czas tylko o 2 sekundy gorszy od rekordu świata. Pobiły natomiast rekord Polski.

Dodatkowym stresem dla wioślarzy było pojawienie się w Plovdiv wirusa grypy żołądkowej. - Zawodnicy w tak wysokiej formie są podatni na wirusy. Wystarczy podanie komuś ręki lub kichnięcie i całą wieloletnią harówkę na najważniejszy start w życiu można zaprzepaścić - wyjaśniał trener Jakub Urban. - Mieliśmy żele antybakteryjne do rąk, wszyscy bardzo uważaliśmy, żeby wirus kogoś z ekipy nie zaatakował.

Marta Wieliczko rozdawała autografy młodszym wioślarzom z klubu, robiła sobie pamiątkowe zdjęcia, odbierała gratulacje. Wielkie uznanie także dla trenera Jakuba Urbana, który okazał się wcale nie gorszym szkoleniowcem niż Marcin Witkowski, były trener polskich mistrzyń olimpijskich w wioślarstwie, którego pozyskali Niemcy do prowadzenia kadry pań. Kto wie, czy Jakub Urban nie okaże się lepszym trenerem niż Witkowski, bo pracuje z wielkim zaangażowaniem, oddaje całe serce tej pracy i ma już sporą wiedzę i doświadczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska