W sobotę o godz. 15 spod włocławskiej katedry wyruszył marsz milczenia. Kilkaset osób przeszło ulicami Wyszyńskiego, Wieniecką, Budowlanych aż do stadionu Przylesie, by w milczeniu zaprotestować przeciw przemocy fizycznej i psychicznej.
Wielu uczestników niosło białe balony. - Jest to marsz wymierzony przeciw przemocy, która szczególnie dotyka najmłodszych - mówi Błażej Pęszyński, jeden z organizatorów wydarzenia. - Chcemy przez to pokazać, jak bardzo ważne jest, by dbać o nasze pociechy. Akcji towarzyszyło przekazanie darów - środków higienicznych dla placówki opiekuńczo-wychowawczej przy ul. Sielskiej.