Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Małgorzata Kusiak: Dzięki Startowi walczę dla biało-czerwonych

Rozmawiała Maryla Rzeszut
- Boks wzmacnia mnie. Lepiej sobie radzę także z przeciwnościami w życiu
- Boks wzmacnia mnie. Lepiej sobie radzę także z przeciwnościami w życiu Maryla Rzeszut
Rozmowa z MAŁGORZATĄ KUSIAK, pięściarką Startu Grudziądz, brązową medalistką mistrzostw Europy.

- Czy dużo zabrakło ci do srebra mistrzostw Europy?
- Awans do finału zagrodziła mi Rosjanka. Walczyłam nieźle, ale, niestety, popełniłam kilka błędów. I tak cieszę się, że z medalem wróciłam z Orenburga w Rosji, gdzie odbyły się mistrzostwa Europy.

Kto zdobędzie tytuł Sportowca Regionu 2011? Można zgłaszać swoich faworytów!

- Reprezentujesz Polskę, mieszkając we Włoszech.
- Mieszkam w Ferrarze już ósmy rok. Rodzice wyprowadzili się z Grudziądza ze względu na pracę. Nie mam jeszcze obywatelstwa włoskiego. Od dwóch lat trenuję boks i chcę się sprawdzać w zawodach, w mistrzostwach kraju. Nie mogę walczyć w reprezentacji Włoch. Zwróciłam się do prezesa Startu Grudziądz o reprezentowanie barw tego klubu. Pomógł mi załatwić formalności. To mi daje możliwość sportowego rozwoju.

- Dlaczego wybrałaś boks, ciężki dla dziewczyny sport?
- Pierwszy do klubu w Ferrarze poszedł mój brat. Trenował dla siebie, dla kondycji. Wybrałam się kiedyś do klubu Costantino Boxe ze starszą siostrą, Dorotą. Zaczęłyśmy uczestniczyć w treningach. Okazało się, że idzie nam nieźle. Trener Pino Costantino przekonał nas do poważnego zajęcia się boksem. Ja dziś walczę w kategorii kadetek, a Dorota w gronie seniorek.

- Kiedy pierwszy raz wystąpiłaś w zawodach?
- Półtora roku temu, w mistrzostwach Polski seniorek. Lubię wracać do kraju, ale zaaklimatyzowałam się we Włoszech.

- Rywalki w Polsce raczej unikają pojedynków z tobą...
- Może niektóre zawodniczki nie czują się gotowe do zmierzenia się ze mną. Podobnie jest we Włoszech. Wraz ze starszą siostrą Dorotą, nie jesteśmy zapraszane na różne zawody, w obawie, że może zdemolujemy przeciwniczki. Szukamy więc okazji do boksowania w Polsce, gdzie mamy z kim po partnersku walczyć.

- Czy podczas Pucharu Polski w Grudziądzu dopingowali cię bliscy, może rodzina?
- Niestety, już nie mam tu bliskiej rodziny. Moi dwaj bracia wyjechali do Wielkiej Brytanii, gdzie pracują. Ale w Starcie czuję się jak w rodzinie.

Wiadomości sportowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska