Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magdalena Żuk. Jak zmarła? [POGRZEB, SEKCJA ZWŁOK, FAKTY, OPĘTANIE - MAJ 2017]

S, AIP
We wrocławskim Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego zaczęła się dziś rano sekcja zwłok Magdaleny Żuk. Kim była zmarła w Egipcie dziewczyna? Jak doszło do tragedii?

Pogrzeb Magdaleny Żuk
We wtorek o godzinie 15 w Bogatyni odbył się pogrzeb Magdaleny Żuk - ofiary tragicznych wydarzeń na wycieczce w Egipcie. Zmarła 30 kwietnia, po tym jak wypadła przez okno ze szpitala w jednym z kurortów. W ubiegłym tygodniu jej ciało wróciło do Polski. Wciąż trwa śledztwo, które ma wyjaśnić przyczyny wypadku. Na pogrzebie nie było tłumów, przyszło około 100 osób, a uroczystość trwała nieco ponad godzinę. Poza najbliższą rodziną i znajomymi na pogrzebie były też tłumy dziennikarzy. Mediów nie wpuszczono jednak do kaplicy.

We wrocławskim Zakładzie Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego zaczęła się w piątek rano sekcja zwłok Magdaleny Żuk, tragicznie zmarłej podczas wycieczki do Egiptu 30 kwietnia. To już druga sekcja. Pierwsza była w ubiegłym tygodniu w Egipcie. Eksperci z medycyny sądowej szukają odpowiedzi na pytanie jak zmarła 27 – latka.

W egipskiej sekcji uczestniczył jeden z wrocławskich medyków sądowych i prokurator Marek Gorzkowicz z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Od początku było jasne, że kolejna sekcja będzie w Polsce. Na jej wyniki poczekamy kilka tygodni. Szczególnie, że pobrane mają być próbki do badań biologicznych i toksykologicznych.

Dlaczego młoda Polka zmarła w Egipcie?
Jaka relacja łączyła Markusa W. i Magdalenę Żuk? I dlaczego chłopak tragicznie zmarłej dziewczyny nie chce pokazać swojej twarzy? O to wszystko zapytała go reporterka UWAGI!

Jak tłumaczy w rozmowie z UWAGĄ! Markus W., on sam nie pokazuje się publicznie ze względów bezpieczeństwa. - Dostajemy codziennie setki gróźb – twierdzi.

Opowiada, że Magdalenę Żuk poznał na koncercie Tedego, po którym razem ze znajomymi zaczęli spędzać więcej czasu. - Zbliżyliśmy się do siebie – wspomina i dodaje, że wtedy bardzo zainteresował się Magdaleną Żuk. - Była ciekawą osobą, miała dużo zainteresowań, dużo robiła w swoim życiu. Uprawiała sport, mieliśmy wspólne zainteresowania. Dobrze się rozumieliśmy – mówi Markus W.

Skąd wziął się pomysł, żeby pojechać do Egiptu? Jak mówi Markus W., on sam nie miał o nim pojęcia, bo wycieczka miała być niespodzianką. Zapewnia, że gdy tylko okazało się, że on – ze względu na brak paszportu – nie może jechać, próbowali sprzedać wyjazd. Nikt jednak nie był zainteresowany zakupem. Wtedy zdecydowali, że dziewczyna pojedzie sama. - Po prostu chciała odpocząć. Zadecydowaliśmy razem, że jak już zapłaciła za tę wycieczkę, to może przynajmniej ona odpocznie – mówi.

Markus W. przyznaje, że obawiał się o bezpieczeństwo swojej dziewczyny. O tym, że na miejscu dzieje się coś niepokojącego, Markus W. dowiedzieć miał się z telefonu, jaki odebrał od niej. – [Powiedziała – red.], że coś niepokojącego dzieje się wokół jej pokoju, jakieś hałasy. To był pierwszy telefon – wspomina. Dodaje, że zaraz potem Magdalena przekazała słuchawkę recepcjoniście. – Powiedział, że sprawdzi, czy wszystko jest ok. Rano dostałem informację, że jest OK – relacjonuje Markus W..

źródło: UWAGA! TVN/x-news

Dlaczego jednak mężczyzna nagrywał rozmowy ze swoją dziewczyną? Jak twierdzi, robił to, by mieć „jakikolwiek punkt zaczepienia, w razie, jakby się coś stało”. Jak dodaje, kontaktów z Magdaleną W. było bardzo dużo – nawiązywał je zarówno on, jak i rodzina dziewczyny. – W dniu, kiedy miała przylecieć, napisała mi, że u niej już jest wszystko OK i bardzo tęskni. To był ostatni SMS – mówi.

Według Markusa W., jedynym jego kolegą, który był na miejscu w Egipcie, był Maciej, który przyleciał na miejsce już w chwili, gdy dziewczyna była w stanie krytycznym. Markus W. nie chce snuć domysłów, co stało się z Magdaleną Żuk. – Jeżeli przeszła załamanie nerwowe, to z jakiego powodu? Dlaczego w szpitalu, gdzie Magda miała być bezpieczna, odbyła się tragedia? – zadaje jednak pytania.

Magda Żuk była opętana? Tak uważają Egipcjanie
- W Egipcie Magda przedstawiana jest jako osoba szalona. W szpitalu podkreśla się, że nawet pięć osób nie było w stanie poskromić wyrywającej się dziewczyny. Miała być tak silna. Zdaniem niektórych Egipcjan Magdalenę opętał zły duch - opowiada Tomasz Kubat, dziennikarz programu „Uwaga!”, który przebywał w Egipcie. Sami Egipcjanie czują się poszkodowani i uważają, że wszystkiemu winna jest sama dziewczyna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska