Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łosoś na długi weekend

Jotos

     Kilkudniowe, wymuszone przez święta nieróbstwo, okazja dla wędkarzy, by po czterech miesiącach wstrzemięźliwości wybrać się na szczupaki. Tylko z czym do gości. Żywiec zakazany, a na filet z rybki, który "za Chiny" pływać nie chce, żaden szanujący się zębaty nie weźmie. Połów na żywą rybkę, to nie tylko kwestia tradycji, nawyków najczęściej starszych wiekiem wędkarzy. To również jedyny sposób złowienia drapieżcy w małych zarośniętych wodach, wśród przeszkód podwodnych i rzecznych wykrotów. Nieoceniony w takich sytuacjach bywał paternoster, teraz - figa. Spinningistom przypominam, że wymiar ochronny dla szczupaka w nowym regulaminie amatorskiego połowu ryb nie uległ zmianie i wynosi 45 cm; wolno zabrać nadal tylko 3 sztuki łącznie, z takimi m.in. gatunkami ryb drapieżnych, jak: boleń, pstrąg potokowy. Sandacz chwilowo nie wchodzi w rachubę, gdyż jest pod ochroną do końca maja.
     Od 1 bm. wolno łowić również bolenie, którym w nowym regulaminie zafundowano nieoczekiwanie także 4-miesięczne "wakacje". Dla bolenia, przypominam, wymiar ochronny wynosi 40 cm i w ciągu doby wolno zabrać też nie więcej niż 3 ryby łącznie, w towarzystwie m.in. pstrąga potokowego, szczupaka.
     W Odrze, od ujścia Warty do granicy z wodami morskimi - gdyby ktoś z państwa tam się zapuścił - nie wolno łowić suma do końca maja, a w innych wodach, także u nas, do końca czerwca.
     Można natomiast wybrać się w maju, choć za skutek trudno ręczyć, na pstrągi potokowe lub tęczowe. Dla pierwszych wymiar ochronny w pomorskich rzekach wynosi 30 cm i w ciągu doby wolno wziąć 3 ryby, a pstrągów tęczowych żaden wymiar nie chroni i wolno zabrać o jedną rybę więcej.
     Bez ograniczeń ochronnych można poławiać okonie. Limitowana jest jednak ilość ryb niektórych gatunków, jakie wolno zabrać z łowiska. W ciągu doby m.in. okoni można wziąć nie więcej niż 5 kilogramów.
     Kto liczy na szczęście, a królowa rzek polskich okaże się łaskawa, może, zamiast igły w stogu siana, szukać w Wiśle łososia i troci wędrownej. Nowy regulamin zabrania jednak połowu tych ryb w Wiśle i jej dopływach powyżej zapory we Włocławku we wszystkie czwartki, piątki soboty i niedziele, a od 1 października do końca grudnia połowów zakazuje w ogóle. Ale pal sęk ryby, których powyżej włocławskiej tamy praktycznie nie ma. Gorzej, że poniżej zapory aż do ujścia rzeki są podobne ograniczenia. Nie wolno łowić tu łososia i troci od początku grudnia do końca lutego, a później, owszem, wolno z wyjątkiem... piątków, sobót i niedziel. I tak aż do 31 sierpnia. Łosoś i troć - rybki dla wędkarzy na długi weekend?
     Tak na koniec. Z obowiązującym regulaminem, w którym naliczyłem kilkadziesiąt zmian i nowych zapisów, proponuję żyć w zgodzie. Rzecz w tym, że ten regulamin najpierw trzeba mieć. Kto z państwa ma dostęp do Internetu, znajdzie aktualny regulamin amatorskiego połowu ryb pod adresami: www.ww.media.pl, www.zgpzw.pl, www.pzw.org.pl i pośrednio: www.fishing.pl
     Z regulaminowym pozdrowieniem: CZEŚĆ WODOM!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska