Lipno protestuje razem z nami

O sprawie pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy, że 15 maja sejmik województwa zadecydował o tym, że powiat rypiński z okręgu wyborczego włocławskiego zostanie przeniesiony do grudziądzkiego. Argumentami miały być więzy historyczne, społeczne i gospodarcze, które jednak w rzeczywistości nie istnieją.

W bydgoskiej delegaturze Krajowego Biura Wyborczego powiedziano nam, że nie zaistniały ustawowe przesłanki do zmiany okręgów wyborczych, do których należą m.in. zmiana podziału administracyjnego województwa czy też znaczny wzrost lub spadek liczby ludności.

W miniony czwartek, zgodnie z procedurą odwoławczą, Rada Powiatu Rypińskiego w formie uchwały przyjęła skargę na decyzję sejmiku. Wczoraj do protestu przyłączyli się koledzy z Lipna.

- Chce się rozdzielić to, co od pokoleń było razem - mówił starosta lipnowski Przemysław Gęsicki. - To jedna ziemia, jedna historia. Nasz protest jest logiczną konsekwencją sprzeciwu Rypina.

W uchwale zapisano, że niezrozumiałym jest dla lipnowskich rajców wyłączenie powiatu rypińskiego z granic okręgu wyborczego nr 6 (włocławskiego - red.), z którym łączą go silne więzi przynależności terytorialnej (byłe województwo włocławskie) i historyczne (Ziemia Dobrzyńska), a sztuczne przyłączenie do granic okręgu wyborczego nr 3 (grudziądzkiego), z którym w żaden sposób się nie identyfikuje.

- Wyrażamy nadzieję, że argumentacja najbardziej zainteresowanego w sprawie - powiatu rypińskiego, oraz obowiązujące przepisy prawne przekonają nadzór wojewody do uchylenia podjętej uchwały - uważają rajcy.

Stanowisko przez lipnowskich radnych zostało przyjęte jednogłośnie. Trafi do marszałka Waldemara Achramowicza, przewodniczącej sejmiku Lucyny Andrysiak i wojewody Józefa Ramlaua.