W niedzielę, krótko przed godz. 15, dyżurny lipnowskiej komendy odebrał alarmowy telefon. Zdenerwowana kobieta prosiła o pomoc policjantów w sprawie pijanego i awanturującego się męża. Mundurowi, którzy pojechali pod wskazany adres zastali mężczyznę na dachu piętrowego domu. Krzyczał, że skoczy na ziemię, jeżeli ktokolwiek się do niego zbliży.
Na miejsce zostali wezwani policjanci z grupy operacyjno-dochodzeniowej, służba medyczna pogotowia ratunkowego i strażacy. Kryminalni rozpoczęli negocjacje, chcąc nakłonić mężczyznę do odstąpienia od zamiarów i zejścia z dachu. Desperat wykrzykiwał, że jeśli ktoś spróbuje wejść - skoczy. Kiedy był zajęty rozmową z kryminalnymi, dwaj mundurowi niepostrzeżenie weszli na dach od zaplecza budynku i obezwładnili mężczyznę.
Gdy "desperat" był już w rękach mundurowych, przy pomocy strażaków bezpiecznie sprowadzili go na dół.
W komendzie okazało się, że 35-letni mieszkaniec Lipna jest pod działaniem 3,62 promila alkoholu. Po badaniu przez lekarza został zatrzymany do wytrzeźwienia w policyjnej celi. Gdy "dojdzie do siebie" trafi na kolejne badania lekarskie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Bajor o żonie i dzieciach. Mówi o biologii, żałuje tylko jednego [WIDEO]
- Jak mieszka i żyje Kayah? Apartament w Wenecji zapiera dech w piersiach
- 80-letni Rosiewicz ma żonę w wieku córki! Poderwał ją na wyborach miss
- Koncert Alicji Majewskiej na weselu nie dla każdego. Piosenkarka ma twarde warunki