Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia Warszawa pokonała Spartak Moskwa! Jest awans do fazy grupowej LE!

(ARKL)
zagra w fazie grupowej Ligi Europy.
zagra w fazie grupowej Ligi Europy. fot. Paweł Skraba
Piłkarze Legii Warszawa, po wspaniałym widowisku, pokonali Spartak Moskwa i awansowali do fazy grupowej Ligi Europejskiej!

Sparta Moskwa - Legia Warszawa 2:3 (2:2)

Bramki: Kirił Kombarow (10), Dmitryj Kombarow (27 k) - Michał Kucharczyk (28), Maciej Rybus (43), Janusz Gol (90)
LEGIA: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewławkow, Astiz (69. Ohayon), Wawrzyniak - Rybus (90. Rzeźniczak), Vrdoljak, Borysiuk, Gol, Kucharczyk (84. Żyro) - Ljuboja.
Żółte kartki: Żyro (dla Legii).

Przeczytaj również: Legia Warszawa zremisowała ze Spartakiem Moskwa

Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze. Kilkanaście groźnych centr wprowadziło nieco zamieszania w grę obronną Legii. Po dziesięciu minutach starania Spartaka przyniosły bramkę po akcji, będącej kopią wymiany przy drugim trafieniu Ariego w meczu w Warszawie. Z lewej strony dośrodkował Dmitryj Kombarow, futbolówka przeszła warszawską linię obrony, a pozostawiony z prawej strony bez opieki Kirił Kombarow nie zmarnował dogrania brata-bliźniaka.

Legia starała się szybko odpowiedzieć golem, ale jej piłkarzom brakowało zimnej krwi pod bramką Andrija Dykań. Najpierw piłka po uderzeniu Jakuba Wawrzyniaka została zablokowana przez jednego z gospodarzy, po czym zatrzymała się na moskiewskiej poprzeczce. Później boiskowego cwaniactwa zabrakło Arturowi Jędrzejczykowi, który z trudnej pozycji wywalczył tylko rzut rożny dla Legii.
Spartak nie poprzestał na jednej bramce. Fatalny w skutkach błąd Michała Kucharczyka (wybicie piłki... w okolice własnej "szesnastki") i sprokurowanie "jedenastki" przez Ariela Borysiuka mocno ograniczyły szanse warszawian. Prezentu legionistów nie zmarnował Dmitryj Kombarow, który płaskim strzałem z 11 metrów nie dał szans na skuteczną interwencję Dusanowi Kuciakowi, bramkarzowi debiutującemu w bramce przyjezdnych.

Jeszcze przed przerwą podopieczni trenera Macieja Skorży zdołali odrobić straty. W 28. minucie nadzieje przywrócił Kucharczyk, kończąc akcję Rybusa z Ivicą Vrdoljakiem. Później sam Rybus umieścił piłkę w siatce. W okolicach pola karnego przejął bezpańską futbolówkę i kropnął potężnie prawą nogą w okienko bramki Dykania.
W drugiej połowie było więcej walki, aniżeli składnych akcji czy efektownych dryblingów. Legioniści również nie byli tak groźni jak w pierwszej części spotkania. Jedną z nielicznych okazji zmarnował Ljuboja. Wychodząc dwójką wraz z Rybusem, zachował się egoistyczne. Nie podał do lepiej ustawionego partnera i uderzył wprost w Dykania.

W końcówce Spartak przycisnął legionistów. Graczom Walerego Karpina nie udało się jednak zdobyć zwycięskiej bramki, choć po braterskiej akcji Kirił Kombarow powinien zamknąć podanie Dmitryja. A że niewykorzystane sytuacje się mszczą, Rosjanie przekonali się w doliczonym czasie gry. Szybką kontrę i dośrodkowanie Wawrzyniaka zamknął skuteczną "główką" Gol, rozwiewając wszelkie wątpliwości dotyczące awansu Legii do dalszych gier.
Awans Legii to niespodzianka, i to sporego kalibru. Za murowanego faworyta do wygrania dwumeczu uważano Spartaka Moskwa, który w przekroju dwóch pojedynków nie przypominał zespołu. Legioniści byli bardziej zgrani i przede wszystkim - bardziej zależało im na awansie do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Nawet dwubramkowa strata nie podłamała podopiecznych Macieja Skorży, co w starciu z tak silnym przeciwnikiem może podciąć skrzydła.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska