ŁABISZYN W Radzie Miejskiej w jest 15 osób. Masz szansę, by ocenić ich pracę

Dwóch z nich zrzekło się mandatu. Byli to Józef Lampka, w jego miejsce wskoczył Jan Męczyński oraz Stanisław Andrzejewski, którego zastąpił Roman Minierski. Wybory uzupełniające odbyły się także z powodu śmierci Tadeusza Brody oraz Barbary Kubickiej. W fotelach radnych zastąpili ich Mieczysław Ruszkowski oraz Agnieszka Kupis.

Łabiszyńskie obrady można zaliczyć do spokojnych. Rzadko pojawiają się kwestie, nad którymi radni prowadzą ożywioną dyskusję. Przykładem może być sesja budżetowa, w trakcie której radni przez kilka godzin przekonywali się, że największa tegoroczna inwestycja, czyli budowa Orlika jest uzasadniona. Być może nie byłoby nad czym się rozwodzić gdyby nie niski budżet gminy. Apetyty na inwestycje są spore, zarówno burmistrza, radnych oraz mieszkańców, ale niestety można realizować to na co akurat starczy w kasie.

Zauważalna w radzie zgodność na pewno wynika z faktu, że aktualnie 11 aż z 15 radnych należy do tego samego komitetu wyborczego co burmistrz Jacek Idzi Kaczmarek. "Małą Ojczyznę" reprezentują: Izabela Borzych, Henryk Buczkowski, Mieczysław Ruszkowski, Agnieszka Kupis, Wiesław Kubkowski, Jan Męczyński, Ryszard Latowski, Ryszard Lisiewski, Zenon Mikuła, Teresa Paliwoda oraz Leszek Stosik.

Dobra współpraca, jak zauważa przewodnicząca Paliwoda, pozwoliła postawić w gminie w trakcie trwającej kadencji dwie sale gimnastyczne, jedną w Lubostroniu, drugą w Łabiszynie, przeprowadzić kanalizację Nowego Rynku, zmodernizować m.in ul. Rzemieślniczą, Spacerową i Ciuchą w Łabiszynie czy przeprowadzić dalszą modernizację oświetlenia.

Czworo radnych, a więc: Genowefa Lubiszewska, Andrzej Hłond, Aleksandra Zielińska i Roman Minierski w tymże komitecie się nie znaleźli. Z tego grona największym opozycjonistą jest z Roman Minierski. Radny nie ukrywa, że jest niezadowolony z pracy włodarza Łabiszyna. Daje temu wyraz nie tylko w trakcie sesji. Jego wejście do rady trochę ożywiło obrady.

Wraz z kilkoma innymi osobami doprowadził do wrześniowego referendum, w którym ważyły się losy Jacka Idziego Kaczmarka. Mimo, że inicjatywa nie zakończyła się po myśli grupy referendalnej, z całą pewnością zrobiła przysłowiowy szum wśród mieszkańców gminy Łabiszyn i w samej radzie.

Emocje wśród radnych były spore. Na jednej z sesji dyskutowano nawet nad celowością przeprowadzenia referendum. Wtedy Andrzej Hłond I Roman Minierski wyszli z sali obrad, ponieważ obaj uważali, że sesja nie jest odpowiednim forum do tego rodzaju dyskusji.

Gdybyśmy mieli wymienić trójkę najbardziej aktywnych rajców, to oprócz prowadzącej obrady przewodniczącej Paliwody, do grona najaktywniejszych zaliczymy trójkę rajców nie związanych z "Małą Ojczyzną" czyli wspomnianych radnych Minierskiego, Hłoda oraz Aleksandrę Zielińską. Ta ostatnią, jako jedyna miała odmienny głos w sprawie budowy Orlika. Radna uważa, że to inwestycja zbyt droga, mimo kilkutysięcznego dofinansowania, a boisko można postawić mniejszym kosztem.

Jeśli chodzi o radnych "Małej Ojczyzny", wyłączając najmłodszych stażem a więc radnych Ruszkowskiego i Kupis, głosy są raczej równo podzielone.