Właściciel tego kurnika stracił 35 kur. Najpierw padło 20, resztę musiał zabić.
Żeby wykluczyć rozprzestrzenianie się ptasiej grypy, przepisy nakazują niezwłocznie zabić wszystkie ptaki z takiego gospodarstwa. Trzeba usunąć zwłoki, jaja, paszę i każdy przedmiot, który mógł zostać skażony wirusem. Potem konieczna jest dezynfekcja kurnika. Kury mogą do niego wrócić dopiero 21 dni po odkażaniu.
Informacja o ognisku ptasiej grypy w Chrystkowie szybko dotarła do pobliskich rolników. Dlatego wszystkie kury z okolicy trafiły pod klucz.
- Pilnujemy przestrzegania tego obowiązku – mówi Roman Witt, komendant Straży Miejskiej w Świeciu. - Wokół ogniska w Chrystkowie został wyznaczony obszar zapowietrzony o promieniu 3 km i obszar zagrożony o promieniu 10 km.
Kury są chronione m.in. przed kontaktami z ptakami żyjącymi dziko, również roznoszącymi ptasią grypę. - Patrolujemy okoliczne akweny w poszukiwaniu padłych dzikich ptaków. Na razie nie ma nowych ognisk choroby w naszym powiecie – informuje komendant.
Główny Inspektorat Weterynarii zapewnia, że „wszyscy hodowcy, u których wystąpiło ognisko grypy ptaków, spełniający wymagania weterynaryjne, otrzymają należne im odszkodowanie za straty poniesione w związku z działaniami Inspekcji Weterynaryjnej”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy