MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kurczaki i tuczniki na cenowej zjeżdżalni. Rolnicy są zdesperowani

Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Lucyna Talaśka-Klich
Właściciele kurników znacznie okroili produkcję jaj i mięsa drobiowego. Podobnie uczynili producenci wieprzowiny, a i tak rolnicy mają problemy ze sprzedażą towarów w cenie, która przynajmniej zwróci im koszty.

- Kwiecień był dla nas najgorszym miesiącem od ponad dwudziestu lat, sytuacja w maju na razie jest podobna - mówi Radosław Wiśniewski, prowadzący gospodarstwo w Lubiczu Górnym, który jest członkiem Kujawsko-Pomorskiego Zrzeszenia Hodowców Drobiu i Producentów Jaj w Lubiczu (pow. toruński). - Mamy kury nioski, zajmujemy się produkcją jaj. W związku z trudną sytuacją na rynku w czasie pandemii, zaraz po świętach zmniejszyliśmy produkcję o 25 procent.

Producenci jaj na razie nie zauważają efektów odmrażania gospodarki.

- W bardzo trudnej sytuacji są producenci mięsa drobiowego - dodał Radosław Wiśniewski. - Znam rolnika, któremu dwa tygodnie temu zaproponowano zaledwie 1,80 zł za kilogram brojlera w wadze żywej! Niektórzy nie wiedzą co robić, bo terminy odbioru kurczaków są przesuwane. Brojlery przerastają, następne wstawienia są opóźniane.

To powoduje wiele problemów w branży, począwszy od właścicieli stad reprodukcyjnych po ubojnie drobiu.

Niektóre zakłady przetwórcze ograniczają zakupy surowca drobiowego tłumacząc, że mają zapełnione chłodnie i magazyny. Bo z powodu koronawirusa eksport nadal kuleje.

Dokładają do produkcji

Michał Kołodziejczak, lider AGROunii, który wczoraj w południe zapalił znicz przed ministerstwem rolnictwa w Warszawie, by „podziękować ministrowi za pogrzebanie polskiego rolnictwa i zaprzedanie go korporacjom”, zwrócił uwagę m.in. na ogromne problemy producentów drobiu i proponowaną im cenę w skupie - 2,30 zł /kg. Stwierdził, że to o złotówkę mniej niż wynosi granica opłacalności.

Osoby przysłuchujące się jego wypowiedzi dodały, że jeśli z powodu tak dramatycznie niskich cen niektórzy właściciele kurników zbankrutują, to odczują to także konsumenci, bo wówczas ceny w sklepach mogą wzrosnąć.

- Jeśli szybko nie odblokujemy eksportu i co drugi kurczak nie wyjedzie z naszego kraju, to grozi nam nadprodukcja i drastyczny spadek cen - mówi Piotr Lisiecki, prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.

Czy jest na to szansa? - Na szybkie odblokowanie wewnątrzunijnego rynku zbytu na razie się nie zapowiada - uważa prezes Lisiecki. - Bo z powodu koronawirusa problemy mają także hodowcy we Francji, w Niemczech czy w Holandii. Tamtejsi rolnicy mogą jednak liczyć na aktywniejszą pomoc placówek dyplomatycznych dotyczącą rynków trzecich. My mamy nieśmiałą nadzieję na pozyskanie rynków afrykańskich i azjatyckich, rozmowy się toczą.

Jego zdaniem największe problemy mają dziś ci producenci mięsa drobiowego, którzy nie są związani z odbiorcami umowami kontraktacyjnymi: - Polscy hodowcy nie lubią kontraktacji, a te umowy zapewniają przynajmniej zachowanie rentowności.

Tuczniki tanie, mięso drogie

- W dramatycznej sytuacji są także producenci trzody chlewnej, bo ceny za tuczniki w skupie spadły do około czterech złotych za kilogram - twierdzi Zbigniew Rydziel z Czapelek (pow. świecki). - Tuczniki z naszego rodzinnego gospodarstwa ostatnio sprzedawaliśmy po 4,20 zł (w wadze żywej), a jeszcze w styczniu rolnikom oferowano nawet 6,80 zł!

Rolnik nie rozumie co takiego się nagle stało, bo przecież nawet w czasie epidemii konsumenci kupują żywność, a produkcja wieprzowiny już od dawna jest w Polsce okrojona. - Jeśli rolnik za kilogram tucznika dostaje cztery złote, to dlaczego tych obniżek nie widać w sklepach? - pyta Zbigniew Rydziel. - Jeżeli to zasługa spekulantów, stosowania nieuczciwych praktyk, to co robią instytucje, które są za to odpowiedzialne?!

– Wystąpiłem do Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o przeanalizowanie aktualnej struktury cen żywności, ze szczególnym uwzględnieniem rynku drobiu, wieprzowiny i warzyw – poinformował wczoraj Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Nie wykluczył, że jeżeli okaże się to konieczne, to zostanie wdrożony przez UOKiK mechanizm wyznaczania cen maksymalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska