Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trudny wybór: hamburger czy książka?

Karina Obara
Karina Obara
Stała cena książki to koniec promocyjnych obniżek i książek czekających na zakup w dyskontach obok cebuli i majonezu.Księgarnie internetowe, a także część małych wydawnictw już protestują przeciwko propozycji ustawy o stałej cenie książki. Namawiają też do protestów czytelników.
Stała cena książki to koniec promocyjnych obniżek i książek czekających na zakup w dyskontach obok cebuli i majonezu.Księgarnie internetowe, a także część małych wydawnictw już protestują przeciwko propozycji ustawy o stałej cenie książki. Namawiają też do protestów czytelników. archiwum
Czy warto ustalać stałą cenę książki? W tej sprawie i czytelnicy i sami pisarze są podzieleni. - Czytelnictwa nie ogranicza wyższa cena książki, ale nasze nawyki - mówi Max Szot.

Stałej ceny książki chce Polska Izba Książki, która przygotowała w tej sprawie projekt ustawy. Właśnie jest rozważany przez Ministerstwo Kultury. Zdaniem PIK, jeśli cena książki nie będzie stała, polski rynek e-książki zostanie zdominowany przez globalnych graczy (np. Amazon), w ofercie księgarskiej będą tylko hity, a liczba małych księgarń będzie wciąż maleć. Stała cena miałaby obowiązywać przez rok (wyjątkowo sprzedawca mógłby zastosować 5-proc. rabat), a później znów kształtowałby ją rynek. Pomysł wzbudza dużo emocji. Głównym argumentem przeciw jest fakt, że tylko 37 proc. Polaków czyta (w rozwiniętych krajach UE - 70–90 proc.). Stała cena książki to koniec promocyjnych obniżek i książek czekających na zakup w dyskontach obok cebuli i majonezu.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Księgarnie internetowe, a także część małych wydawnictw już protestują przeciwko propozycji ustawy o stałej cenie książki. Namawiają też do protestów czytelników. A co o pomyśle sądzą sami pisarze?

Aneta Jadowska, pisarka fantasy, która cieszy się uznaniem czytelników uważa, że jednolita cena książki negatywnie odbije się na całym rynku książki, na autorze także.

- To, czy wydawca będzie dalej wydawał autora zależy od tego, czy jego książki się sprzedają - mówi. - Spadek sprzedaży, a do tego doprowadzi ustawa, co wyraźnie widać po innych krajach, w których ustawa weszła, prowadzi do straty autorów, wydawnictw i czytelników, którzy będą mogli sobie pozwolić na mniej pozycji. Książki nie powinny być towarem luksusowym. Są niezbędnym elementem życia.

Zdaniem Jadowskiej żywot książek już teraz jest krótki, a istota problemu na rynku książki leży w innym miejscu. - Połowa ceny okładkowej to koszty dystrybucji, zwana, nie bez powodu, haraczem w takim nieadekwatnym układzie procentów - zauważa. - Wszystko przez monopole i układy na rynku, a z tym ustawa nie robi zupełnie nic. Co więcej, nie widzę, jak miałaby w tym kształcie pomóc małym księgarniom - duże już wprowadziły karty lojalnościowe i znajdą sposoby na obejście zakazu promocji, na przykład odliczając punkty lojalnościowe od ceny. Małe księgarnie nie mają takich możliwości. Ucierpią też i to znacznie księgarnie internetowe, które były konkurencyjne nawet po doliczeniu opłat pocztowych, właśnie dlatego, że skraca się droga między wydawcą a kupującym.

Pisarka podkreśla też, że obserwując poczynania pomysłodawców ustawy ma wrażenie skrajnej niekompetencji i nieznajomości rynku, tego, jak żyją współcześni ludzie, którzy lubią zakupy książkowe przez internet czy w marketach.

Marcel Woźniak, autor świetnie przyjętej biografii Leopolda Tyrmanda uważa, że warto zastanowić się, dlaczego w Izraelu po podobnym manewrze ceny książek wzrosły, ale jednocześnie w Niemczech tak by się nie stało? Jakie mamy nawyki konsumenckie i gdzie się plasujemy w zestawieniu obok tych, przykładowych rynków? - Przyzwyczailiśmy się do dostępu do tanich książek, promocji i sklepów online - tak, jak do aptek czy filmów, platform video, kin - mówi. - Jednocześnie, nieproporcjonalnie wiele małych księgarzy, małych kin, małych aptek, hurtowników i wydawców czy sklepikarzy - upadło, kosztem magnatów. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak działa rynek: jeśli czegoś jest gdzieś więcej i taniej - to gdzieś indziej tego ubywa, np. kosztem jakości, lokalności. Najważniejsze, to pracować nad mentalnością i świadomością Polaków. Czy zdajemy sobie sprawę, że płacąc kilka złotych więcej małemu księgarzowi robimy więcej dobrego, niż zaoszczędzając te kilka złotych w supermarkecie czy sieci? Czy czytanie książki w księgarni, a potem zamawianie jej taniej online jest okej?

Max Szot, bibliotekarz, właściciel firmy zajmującej się publikacją książek naukowych jest za ustawą, bo być może pozwoli to uratować wiele małych księgarń, które są nie tylko sklepami nastawionymi na zysk, ale także przestrzenią spotkania z kulturą. - Oczekiwałbym też zakazu umów na wyłączność sprzedaży bestsellerów w pierwszym okresie ich obecności na rynku, co jest bolączką rynku książki - ocenia. - Potentat jest w stanie wywalczyć z wydawcą zgodę na to, żeby modny tytuł był obecny na początku tylko u niego – a nie w sieci niezależnych księgarni. Znajomi wydawcy narzekają, że od lat wzrasta rabat, jakiego domagają się wielkie sieci, sięgając już niekiedy 50 proc. ceny książki. Odbija się to oczywiście na pierwotnej cenie książki. Jest po prostu wyższa.

Max Szot liczy na to, że proponowana ustawa zahamuje ten proces, skoro jej skutkiem powinno być utrzymanie większej konkurencji. - Mam też wrażenie, że to nie wyższa o dajmy na to 20-30 proc. cena ogranicza czytelnictwo - podkreśla. - Skoro książka kosztuje tak naprawdę tyle, ile wyjście na pizzę w sieciówce czy dwie wizyty w popularnym barze z hamburgerami, ale wpływają na to nasze nawyki.

INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.
W programie między innymi o: skandalu podczas MP w Grudziądzu, szalonym rzucie w przerwie meczu we Włocławku i wypadku z udziałem czołgu w Bydgoszczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska