MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kto zapomni o bólu, ten wygra I ligę siatkarek

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Kto okaże się mocniejszy pod siatką? Zwycięzca finału będzie miał większe szanse na Orlen Ligę.
Kto okaże się mocniejszy pod siatką? Zwycięzca finału będzie miał większe szanse na Orlen Ligę. Sławomir Kowalski
Po czterech meczach finału I ligi siatkarek KT7CNC Budowlani Toruń remisują z ŁKS Łódź. Decydujący mecz już w środę na wyjeździe.

Co się stało w sobotę z Budowlanymi? To był najbardziej jednostronny mecz finału.
Wszyscy chcieliby wiedzieć co się stało, a ja chcę już o tym zapomnieć. Zupełnie straciliśmy kontrolę nad swoją grę, brakowało koncentracji, zawodniczki myślami były zupełnie gdzie indziej. Próbowałem coś zmieniać, ale żadne reakcje nie pomagały, było jedynie więcej frustracji i błędów z naszej strony. Czy przeprowadzka do dużej hali nam zaszkodziła? Mogła mieć wpływ, ale nie taki. Nie mieliśmy zresztą wyboru, ze względu na turniej bokserski nie moglibyśmy trenować w małej hali. Trzeba jednak pamiętać, że w dużej hali jeszcze nigdy wcześniej nie przegraliśmy.

W niedzielę mecz zaczął się równie źle, ale potem drużyna zdołała się odbudować.
Kluczowy był pierwszy set. I to bez znaczenia, że przegraliśmy. Bardzo ważny był fakt, że po fatalnym początku dziewczyny się pozbierały, walczyły do końca i ostatecznie przegrały minimalnie. Gdybyśmy oddali bez walki tą partię, to moim zdaniem, przegralibyśmy cały mecz jak w sobotę. Zespół odzyskał wiarę i nadzieję, wróciła konsekwencja w grze. W składzie było sporo zmian, bo cały czas mieliśmy duży problem z zatrzymaniem lewego skrzydła ŁKS. Determinacja w grze pozwoliła nam wygrać, to był kawał dobrej siatkówki.

Tak na zdjęciach wyglądał czwarty mecz w Toruniu

Kto będzie faworytem decydującego spotkania w środę?
Obie drużyny jadą już na oparach, świetnie się znają, a żaden trener nie zdoła wprowadzić już nic nowego do gry. Nie ma sposobu na wygrywanie takich meczów. To wszystko siedzi w głowie każdej pojedynczej zawodniczki, kluczowa będzie psychika i odporność. W Łodzi przewagę będą miały rywalki. Wygraliśmy już z ŁKS na jego terenie, ale jednocześnie pamiętamy półfinał i jak ważna była własna hala w decydującym meczu z Wisłą Warszawa. Mimo tego szanse oceniam pół na pół. Ten piąty mecz to taka zupełnie nowa rywalizacja, cztery poprzednie spotkania tracą znaczenie. Trzeba zapomnieć o zmęczeniu, bólu, nerwach, wyjść na parkiet i pokazać wszystko, co najlepsze.

Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport

Bez względu na wynik możemy już chyba śmiało powiedzieć: pana zespół nie zawiódł w finale.
Poziom całej ligi był bardzo wysoki, dawno nie było tak wielu dobrych zespołów na zapleczu Orlen Ligi. W rundzie zasadniczej było mnóstwo niespodzianek, w play off ósmy zespół twardo bił się z pierwszym. Finały są doskonałą puentą rozgrywek. Cztery poprzednie mecze udowodniły, że faktycznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska