Kto rezerwowym w GTŻ? Może Ales Dryml lub Magnus Zetterstroem?

Chcą kasy na przygotowanie sprzętu

Znani żużlowcy sami złożyli oferty w Grudziądzu. Są wśród nich m.in. Magnus Zetterström i Ales Dryml.

Pewnie już znaleźliby się w składzie GTŻ jako oczekujący, gdyby nie żądali od grudziądzan wyłożenia pieniędzy na przygotowanie się do sezonu. - Nie zrobimy tego, bo po pierwsze nie mamy nadmiaru pieniędzy, a po drugie nie będziemy inwestować w zawodnika, który być może wcale nie wystąpi w meczu - wyjaśnia Zdzisław Cichorac-ki, wiceprezes GTŻ - Interesuje nas żużlowiec - senior, ze średnią KSM6,5. Tylko taki, żeby pasował do każdej konfiguracji w składzie.

Czy wchodził w grę m.in. Kamil Brzozowski lub Paweł Staszek?- Nie. Co prawda niska KSM "Brzózki" jest zachęcająca, ale był już w naszym składzie, wyniki znamy. Także Paweł Staszek występował w roli rezerwowego. To trudna rola dla zawodnika, gdyż wchodzi do składu raz na jakiś czas, jeśli w ogóle. Startuje w meczu pod presją, bo koniecznie chce się wykazać. A nie ma tak dopasowanego sprzętu, jak regularniej jeżdżący w lidze. Nie wchodzimy więc do tej samej wody. Najlepiej, jeśli oczekującym w drużynie będzie ktoś bardziej objeżdżony - wyjaśnia Zdzisław Cichoracki. - Znani zawodnicy nie bardzo się do tego kwapią, ale może nie będą mieć wyjścia. Jeśli jednak nikt nie przystanie na nasze warunki, to kolejnego kontraktu po prostu nie podpiszemy.

Działacze GTŻ określili już konkretnie swoje warunki i teraz czekają na odzew z drugiej strony. Kontrakt może nastąpić w każdej chwili, jeśli tylko któryś z żużlowców, będących w kręgu zainteresowania GTŻ, zdecyduje się na podpis.

Lepsi już swoi juniorzy

Czy także spośród juniorów działacze grudziądzcy chcieliby pozyskać zawodnika, który byłby na wszelki wypadek w "odwodach"?

- Przejrzeliśmy listę dostępnych młodzieżowców bardzo dokładnie. Jeśli mamy dawać szanse średniakom i ich doszkalać w naszej drużynie, to wolimy umożliwić rozwój swoim wychowankom - tłumaczy wiceprezes Cichoracki. - Nie angażujemy więcej żadnego juniora. W sezonie liczyliśmy na Osmólskiego i rozczarowaliśmy się. Takie zdobycze punktowe to nasi młodzieżowcy, wyszkoleni przez Roberta Kempińskiego, też mogą uzyskiwać.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje