Przypomnijmy: Krzysztof Dereziński, burmistrz Trzemeszna, gdy dowiedział się, że jego najbliższy współpracownik Zygmunt Nowaczyk będzierywalem w najbliższych wyborach samorządowych, postanowił go zwolnić. "Kandydowanie moich podwładnych, to jest moja porażka" - stwierdzil na naszych łamach włodarz grodu Kilińskiego.
Podobna sytuacja, jeśli chodzi o kandydowanie na pierwszy fotel w gminie, ma miejsce w Kruszwicy. Burmistrz Tadeusz Gawrysiak 21 listopada stanie w szranki o reelekcję m. in. z wiceburmistrzem Dariuszem Witczakiem.
Dlaczego w Kruszwicy nie doszło do rozstania z powodu rywalizacji wyborczej?
- Szanujemy demokrację, każdy może się ubiegać o stanowisko burmistrza, a społeczeństwo dokona wyboru. I ma kogo wybierać, bo kandydatów jest wielu, znacznie więcej niż w 2006 roku. Dlatego nie widziałem potrzeby zwolnienia swego zastępcy - tłumaczy burmistrz Tadeusz Gawrysiak.
Szerzej w środowym wydaniu inowrocławskiej "Gazety Pomorskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tadla przytargała Cebulę na ściankę. Nie wypuściła przystojnego męża z rąk [ZDJĘCIA]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]
- Justyna Steczkowska hipnotyzuje zgrabną łydką na gorącym piasku. Co za figura! [FOTO]
- Mąż Kwaśniewskiej udaje zwykłego Polaka. Sprząta w barze, ma zegarek za kilka pensji