MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kontra dla prezesa

not. (ado)
Pracownicy Związku Zawodowego "Ciepłowników" ustosunkowali się do ubiegłotygodniowych publikacji, w których wypowiadał się prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Grzegorz Malinowski-Pesta.

1. Prezes mówi nieprawdę w sprawie przejęcia naszych pracowników przez firmę Kaufmann. W chwili wręczania pracownikom zawiadomienia o przejściu do innego zakładu pracy, 4 maja, porozumienie z Kaufmannem nie istniało. Jeden z pracowników MPEC był u prezesa Kaufmanna i on powiedział mu, że nic nie wie o żadnym przejęciu.

Uważamy, że decyzja o redukcji załogi o 10 osób spowodowana była tym, że podczas walnego gromadzenia 28 kwietnia wyszła sprawa wysłania do burmistrza anonimu z zarzutami na prezesa. 4 maja mieliśmy się spotkać z prezesem, by porozmawiać o podwyżkach pensji o inflację. Do spotkania nie doszło, pojawiły się za to wspomniane wypowiedzenia. Swoją drogą ciekawe, dlaczego dostało je 10 pracowników fizycznych, skoro w zakładzie na 49 zatrudnionych aż 14 stanowią pracownicy umysłowi? Ich nie jest za dużo, zwłaszcza, że niektórzy mają już uprawnienia emerytalne?

2. Prezes szuka oszczędności w tym, że zwalnia pracowników? Powinien się raczej zająć minimalizowaniem strat, które powstają w sieci ciepłowniczej, od lat nie remontowanej. Jest ona dziurawa, są przecieki, średnio 5-6 m sześc. wody na dobę się traci.

3. W sprawie wierzby energetycznej - pan prezes mówi, że w listopadzie będzie ją ścinał. Tylko co tam wyrosło, skoro my rok temu wszystko ścięliśmy na sadzonki? Podobno był zakontraktowany odbiorca, zmagazynowanych było ponad 100 tys. sadzonek, nikt się po nie nie zgłosił i zostały spalone. Nieprawdą jest, że pracownicy wykonywali drenaże na plantacji wierzby. Robiła to wynajęta, prywatna koparka. Z naszych informacji wynika, że rada nadzorcza nie wie nic także o tym, że są podpisane umowy z rolnikami posiadającymi uprawy wierzby i że będzie ona dostarczana do naszego zakładu. Prezes podał, że ma 100 ha zakontraktowanych.

4. Sprawa zakupu samochodu SCANIA. Prezes uważa, że jest potrzebny. Faktycznie auto pracuje jeden, góra dwa dni w tygodniu. Nie zgadzamy się z opinią, że na siebie zarabia. Na przykład za tonę miału kupionego w Toruniu, razem z transportem, zakład zapłaciłby 214 zł. Gdy jedzie SCANIA cena wynosi 203 zł, ale nie dolicza się do tego kosztów paliwa i pracownika. Gdyby wszystko razem zbilansować, wyszłoby drożej.

5. Monitoring węzłów - jeżeli działałby poprawnie, jak uważa prezes, to w komputerach można by odczytać kompleksowe dane z 16 węzłów. Tymczasem bez zarzutu działa monitoring trzech węzłów. By na pozostałych wszystko funkcjonowało bez zarzutu, należałoby je zmodernizować.

Uważamy, że prezes zajmuje się tylko nowymi inwestycjami, a nie dba o istniejący już majątek. Tracą na tym też mieszkańcy Rypina. Od czterech lat wymienniki ciepła nie były czyszczone. Gdyby były wypłukane, pobierałyby mniej ciepła i ludzie by zaoszczędzili.

ZZ "Ciepłowników" jest zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami w MPEC i przyszłością załogi i ponownie wzywa właściciela spółki i radę nadzorczą do rozwiązania konfliktu w firmie. Do chwili obecnej spółka finansowała się sama. Od rządów pana Malinowskiego, tj. 1999 r., nie mamy wypłacanej 13. pensji, jedynie zarobki korygowano o inflację. Naszym zdaniem, pan Malinowski zatracił wszelkie wartości chrześcijańskie i przywódcze.

Jan Trędewicz, przewodniczący związku

Stanisław Arentowicz, wiceprzewodniczący związku

Andrzej Tyburski, skarbnik

Andrzej Grochocki, członek

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska