Wczoraj w Sejmie skończyły się żarty. Spór rządu ze wszystkimi dotyczy już nie tylko osławionego becikowego, podatków, WSI i lustracji. Dotyczy finansów 40-milionego państwa, będącego członkiem Unii Europejskiej. I w tym sporze rząd bierze stronę populistów i demagogów w rodzaju Andrzeja Leppera czy Romana Giertycha.
A prawda jest prozaiczna: politykom PiS, LPR i Samoobrony chodzi o dobranie się do NBP, o skok na kasę, gdyż tylko wówczas będą mogli realizować swoje oderwane od rzeczywistości a czasami prymitywne obietnice wyborcze. Zapewne dziś pojawią się dziesiątki ekspertyz prawnych kto ma rację: UniCredito, Balcerowicz czy Marcinkiewicz. Ja wiem jedno: wpuszczenie polityków formatu Leppera i Giertycha do NBP skończy się dla finansów kraju fatalnie. Wprawdzie będzie można obiecywać wtedy gruszki na wierzbie, licytować się, kto da więcej, ale pod koniec roku będziemy mieli pierwszy kryzys finansów IV RP. A potem?
Później choćby potop.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"