Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Jacek Deptuła
Najwyższa Izba Kontroli potwierdziła to, o czym od dawna wiemy. Utworzenie Narodowego Funduszu Zdrowia nie pomogło ani służbie zdrowia, ani płatnikom, nie mówiąc o pacjentach. Fundusz tworzono na tzw. wariata: chaotycznie, bez przygotowania i planu.

     Przerażenie ogarnia, kiedy NIK wylicza, że z naruszeniem prawa wydano 9 mld złotych na tworzenie nowych, nikomu niepotrzebnych etatów, ekspertyz i raportów. Sporządzano za grubą forsę nawet takie "analizy", które dawno już istniały.
     NFZ, dziecko ministra - tupeciarza Mariusza Łapińskiego, to podręcznikowy przykład arogancji władzy. Łapiński został ministrem, ponieważ przez wiele lat był lekarzem rodziny... Millerów. Pociagnął za sobą armię kolesi i lawinę niemądrych decyzji. A po drodze korzystali "specjaliści" średniego i niższego szczebla żerując na pieniądzach funduszu.
     Ale przykład Łapińskiego, który chciał zmienić wszystko, a nie zmienił niczego, powinien dać wiele do myślenia przyszłej, prawicowej koalicji rządowej. PO i PiS nie doszły jeszcze do władzy, a już widać duże rozbieżności, choćby w sprawie Jaruckiej. Jarosław Kaczyński domaga się od PO wyjaśnienia roli służb specjalnych w tej sprawie, gdy tymczasem Jan Rokita twierdzi, że afera sfałszowanego dokumentu to zasłona dymna wokół Włodzimierza Cimoszewicza. Warszawscy radni LPR z kolei oskarżają Lecha Kaczyńskiego, że miast walczyć z tzw. "układem warszawskim" z PO - do niego wszedł...
     Niezbadane są ścieżki kampanii wyborczej.
     

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska