Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorąco

Jan Raszeja
I tak, po raz kolejny, okazuje się że życie peerelowskie było bez porównania prostsze, aniżeli w III Rzeczypospolitej. W tamtych slodko- gorzkich czasach nie ulegało wątpliwości, iż za kryptonimem "Pierwszy" krył się partyjny sekretarz stosownego szczebla. A dziś pierwszych mamy w bród i po uszy.

     I tak, po raz kolejny, okazuje się że życie peerelowskie było bez porównania prostsze, aniżeli w III Rzeczypospolitej. W tamtych slodko-gorzkich czasach nie ulegało wątpliwości, iż za kryptonimem "Pierwszy" krył się partyjny sekretarz stosownego szczebla. A dziś pierwszych mamy w bród i po uszy.
     Być może jednak prezydenta miał na myśli dr Kulczyk rozmawiając z płk. (czy może już generałem, bo awans za skuteczne robienie nam wody z mózgu się należy) Ałganowem. W tym wypadku wierzę autorowi osławionej notatki, oficerowi wywiadu, nie mającego - w odróżnieniu od pana Giertycha - interesu w pakowaniu Aleksandra Kwaśniewskiego w każde przydrożne bagno. A - jeśli nawet - co z tego wynika?
     O tym, że Jan Kulczyk zna prezydenta nie tylko z telewizji i gazet, wie każdy. Mógł więc (choć sam temu zaprzecza) wesprzeć się nim podczas rozmowy, aby - jeśli notatka oddaje prawdziwie jej przebieg - przekonać Rosjanina do interesu. Jednak to wcale nie świadczy o tym, iż ten "Pierwszy" wiedział o wiedeńskim handelku Rafinerią Gdańską, upoważniał Kulczyka do czegokolwiek. Rzecz wydaje się niewiarygodna tym bardziej, że nie zarejestrowano jakichkolwiek wysiłków Kwaśniewskiego, aby to przedsiębiorstwo wpadło w rosyjskie ręce.
     Krótko: ta notatka to o wiele za mało, aby polskiego prezydenta choćby tylko posądzić o zdradę stanu.
     Ale wiem, że trafią się gotowi grać tym dokumentem jeszcze długo.
     Już wychodzą na swoje błotniste boisko.
     **

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska