MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Komendant Rybiński: Udało się oczyścić atmosferę.

Przemysław Decker
- W naszym mieście jest bezpiecznie - zapewnia komendant Andrzej Rybiński
- W naszym mieście jest bezpiecznie - zapewnia komendant Andrzej Rybiński Przemek Decker
Rozmowa z Andrzejem Rybińskim, komendantem wąbrzeskiej policji

- Od roku odpowiada pan za bezpieczeństwo w powiecie. Co się udało przez ten czas zrobić?

- Miałem dwa podstawowe cele. Pierwszy to nawiązanie ścisłej współpracy ze wszystkimi samorządami. Myślę, że udało się to zrobić. Drugie zdanie, to oczyszczenie atmosfery w komendzie. Wydaje mi się, że policjantom pracuje się lepiej. Daję im dużo swobody i rozmawiam z nimi o problemach. Wyznaję zasadę, żeby nie przeszkadzać i to się sprawdza.

- Czy korzystają na tym również mieszkańcy?

- Bez cienia wątpliwości mogę uznać, że Wąbrzeźno jest bezpiecznym miastem. Nie ma zorganizowanej przestępczości. W ubiegłym roku nie było też napadów, gwałtów ani zabójstw. Spadła też ilość rozbojów, bójek oraz pobić. Niestety, więcej było drobnych kradzieży, m.in. telefonów komórkowych i dokumentów. Zdarzały się też włamania do piwnic.

- Zdarzył się jednak napad na starszą kobietę w Książkach.

- To było najpoważniejsze przestępstwo w ubiegłym roku. Złodzieje włamali się w nocy do domu staruszki. Okrutnie ją pobili. Jeden ze sprawców chciał zabić kobietę, żeby zatrzeć ślady. Został jednak odciągnięty przez swojego kompana. Co najważniejsze, jeszcze tego samego dnia zostali złapani. Sąd zastosował wobec nich tymczasowy areszt.

- Zanotował pan jakieś porażki?

- Nie traktuję tego w kategoriach porażki, ale nie udało się wybudować nowej jednostki. Miejski samorząd przekazał nam teren, ale niestety komendzie głównej zabrakło pieniędzy.

- Czyli inwestycja została przeniesiona na ten rok?

- Obawiam się, że nie. W tym roku również nie zapowiada się na to, aby znalazły się pieniądze.

- To oznacza, że na "dołek" przestępcy będą w dalszym ciągu wożeni do Grudziądza?

- Na razie nie mamy innego wyjścia. Nie ukrywam, że jest to dla nas bardzo uciążliwe i kosztowne. Paliwo przecież jest dość drogie. Na szczęście w zakupie benzyny pomogły samorządy.

- Brakuje panu policjantów?

- Mamy siedem wakatów, to stanowi 10 proc. całej załogi. W ubiegłym roku 50 chętnych złożyło aplikację, niestety tylko jeden został przyjęty. Nabór trwa przez cały czas, mam więc nadzieję, że w tym roku ktoś przejdzie go pomyślnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska