Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klubowe bicie zamiast zabawy

Dominika Kiss-Orska
Nie mieściło mi się w głowie, że ochroniarze mogą tak postąpić. Wyzywali mnie, kopali.
Nie mieściło mi się w głowie, że ochroniarze mogą tak postąpić. Wyzywali mnie, kopali. fot. Tomek Czachorowski
Miało być fajnie. Skończyło się tragicznie. Ania chciała kupić colę, skończyła z siniakami przed klubem. Dziś nie boimy się gości. Boimy się ochroniarzy.

Menedżerka bydgoskiej dyskoteki Savoy twierdzi, że było inaczej - Dziewczyna sprowokowała zdarzenie.

Ania ma 20 lat, studiuje anglistykę. Jej chłopak Kamil pracuje. Niedawno oboje wybrali się do bydgoskiej dyskoteki Savoy, żeby potańczyć. Ania wysłała swojego chłopaka po coś do picia. Gdy ten długo nie wracał, podeszła do baru i sama postanowiła zadziałać widząc, jak twierdzi, opieszałość barmanki

- Na moje pytanie czy poda mi napój, ostro zareagowała - opowiada Ania. - Zdenerwowałam się. Wtedy podszedł do mnie ochroniarz i zaczął szarpać.
Kamil mówi, że chciał ich oddzielić. Twierdzi też, że po tym ich wyrzucono z klubu. - Próbowałam wrócić po swoje rzeczy, szarpałam klamkę, aż ją wyrwałam. Wówczas ochroniarz napluł mi w twarz i zaczął okładać po głowie, aż się przewróciłam. Wtedy mnie skopał - opowiada Ania.

- Nie mogłem na to patrzeć. Biegłem do budki, by zadzwonić po pomoc i jak słyszałem krzyki Ani, wracałem - wspomina Kamil. - To było straszne.
W końcu nadjechał patrol policji. Spisał dane poszkodowanych oraz ochroniarzy.

Policja zbada sprawę
- Otrzymaliśmy zgłoszenie. Został też powołany biegły - informuje Ewa Przybylińska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Bydgoszczy. - Sprawa jest w toku i to na razie wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć.

Skontaktowaliśmy się z Lucyną Woźniak, menedżerką dyskoteki Savoy, która była świadkiem całego zdarzenia.

- To była moja decyzja, by wyprowadzić te osoby i już ich nie wpuszczać. Moim zdaniem, ta dziewczyna była naćpana. Zachowywała się jak furiatka. Ona pierwsza rzuciła się z rękoma na ochroniarzy i to ona zaczęła wyzywać barmankę, która miała w tym czasie wielu klientów przy barze. W weekend jest dużo ludzi i trzeba cierpliwie poczekać na swoją kolejkę. Poza tym moi pracownicy wiedzą, że jestem wyczulona na chamskie zachowanie wobec klientów i jestem pewna, że ta barmanka nie wywołała awantury.

Ania, zdaniem Lucyny Woźniak, była agresywna i wulgarna. - Dlatego zdecydowałam, że nie wróci na salę. Fakt, była szarpanina, ponieważ ona kopała w szklane drzwi, a jej chłopak walił w nie wyrwaną wcześniej klamką. Ochroniarze obawiali się, że wybiją szybę. Chciałam przynieść jej rzeczy z szatni, ale ona nawet nie wiedziała, gdzie ma żeton. Była kompletnie pijana. Kiedy przyjechała policja, rzuciła się na podłogę i zaczęła płakać - opowiada menedżerka Savoya.

Boją się ochroniarzy
Ania: - Nie mieściło mi się w głowie, że ochroniarze mogą tak postąpić. Wyzywali mnie, kopali. Miałam wrażenie, że się na mnie wyżywają, że nie przestaną. Zrobiłam obdukcję i zgłosiłam sprawę na policję. Bardzo pomaga mi mój chłopak. Gdyby nie on, nie wiem czy znalazłabym siłę by walczyć.

- Widziałem, jak oni ją biją. Postanowiłem, że tego tak nie zostawię. O podobnych sprawach trzeba mówić głośno. Wszyscy poszkodowani przez ochronę powinni zgłaszać to policji i walczyć o swoją godność. Jestem ciekawy, czy w innych miastach też jest tak niebezpiecznie. Dziś nie boimy się, że pobiją nas inni goście. Boimy się ochroniarzy. Ochrona powinna bez przemocy radzić sobie z gośćmi - mówi zdenerwowany Kamil.

15 października pisaliśmy o pobitym przez ochronę w klubie Medyk Krzysztofie ("Z dyskoteki do szpitala"). Mężczyzna twierdzi, że został zaatakowany przez ochroniarzy i bity. Krzysztof czeka na wezwanie z policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska