MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kłopotliwa sprawa

Paweł Cieciura
- Z podwójną maturą jest tylko bałagan i zamieszanie - twierdzi Agnieszka Nowotka, polonistka z bydgoskiej "jedynki". W swej opinii bynajmniej nie jest odosobniona.

     - W mojej szkole nikt nie chciał zdawać nowej matury - _mówi Ryszard Lesiński, dyrektor II LO w Grudziądzu. - Nie ukrywam, że jestem zadowolony z tego faktu.
     Niefart
     
Bydgoska "jedynka" nie miała takiego fartu. Spośród 274 tutejszych abiturientów ośmiu wybrało nową formułę egzaminu. - _Ja rozumiem, że młodzieży trzeba było dać szansę - _zapewnia Jan Szpara, dyrektor szkoły. - Ale nowa matura to trochę kłopotliwa sprawa. Dlaczego? Choćby dlatego, że przykładowo egzamin z informatyki będzie zdawać w "jedynce" tylko jedna osoba. I specjalnie dla niej trzeba znaleźć osobną salę oraz zorganizować trzyosobową komisję, w której skład wejdzie przynajmniej jeden nauczyciel spoza szkoły. A wszystko musi być jeszcze zatwierdzone przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Gdańsku!
     To nie koniec "nowych" problemów. Kolejny spoczął na barkach nauczycieli. Bo jeśli mają oni w swojej klasie choć jednego nowego maturzystę, to muszą odpowiedzieć sobie na dość trudne pytanie. W jaki sposób przygotować jedną klasę na potrzeby dwóch różnych egzaminów?
- Materiał jest przecież ten sam - uspokaja Jan Szpara. Agnieszka Nowotka, polonistka z "jedynki" jest nieco innego zdania. - Z tą podwójną maturą jest tylko bałagan i zamieszanie - mówi. - _Sytuacja zmusza do tego, żeby ze zdającymi nową maturę pracować indywidualnie. Spotykamy się po lekcjach i rozwiązujemy ćwiczenia z nowych podręczników.
     Syndrom Siłaczki
     
- Czy dostaje pani za to pieniądze? - pytam. Agnieszka Nowotka śmieje się. - _Gdy się jest nauczycielem, trzeba się czasem poświęcać. To taki syndrom Siłaczki - _odpowiada.
     Po co w takim razie w ogóle zdawać nową maturę? Niektórzy, tak jak Asia Gąsiewska z bydgoskiej "dziewiątki", nie lubią po prostu długich wypracowań. Jeszcze inni, choć nie chcą mówić o tym oficjalnie, liczą na łatwiejsze uzyskanie indeksu. Niewykluczone, że im się to uda. Na bydgoskiej Akademii Techniczno-Rolniczej wciąż nie mają pomysłu na to, jak porównywać procenty (z nowej matury) i stopnie (ze starej), ale nowych maturzystów przyjmą. Na Akademii Bydgoskiej i Uniwersytecie Mikołaja Kopernika także nie ma z tym problemu. Obowiązuje zasada, że liczba miejsc zostanie rozdzielona na kandydatów ze starą i nową maturą proporcjonalnie do liczby zgłoszeń. Jedynie na Akademii Medycznej ciągle zdawać trzeba egzaminy ogólnopolskie na kierunkach: lekarskim i farmacji.
     Już nie uciekną
     
Nie da się jednak ukryć, że uczniowie, którzy chcą zdawać nową maturę należą do wyjątków. Podupadł na tym znacznie "nowo maturalny" biznes. - _Wydawnictwa przygotowały pod kątem reformy mnóstwo ćwiczeń i zbiorów zadań, nie mówiąc już o syllabusach - _opowiada Nina Krzeszewska z Księgarni Pedagogiczno-Szkolnej z Bydgoszczy. - Wszystko leży na półkach. Może coś się ruszy, gdy obecni gimnazjaliści zdadzą do liceów? Oni już od nowej matury nie uciekną.
     

Co jest nowego w nowej maturze?
     
  • Odległość między piszącymi nie może być mniejsza niż 1,5 metra
         

  • Żadnych maskotek - można korzystać jedynie z przyborów pomocniczych dopuszczonych przez syllabus
         

  • Posiłki dla zdających są dostępne tylko na zewnątrz sali egzaminacyjnej
         

  • Wynik egzaminu jest wyrażony w procentach
         

  • Świadectwa maturalne mogą być wydawane do końca czerwca

  • od 7 lat
    Wideo

    Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Dołącz do nas na X!

    Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

    Obserwuj nas na X!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska