Karta Dużej Rodziny w Chojnicach zostaje! Nie łoży na nią tylko miasto

Dzisiaj napisaliśmy, że fundusze, które miasto przeznaczało na Kartę Dużej Rodziny, zostaną wydane na trzy inne zadania, w tym Kartę Seniora.

Jeszcze dziś burmistrz Arseniusz Finster wyjawił, że Karta Dużej Rodziny jednak zostaje. W dużym skrócie - gdy wrócił do domu, dostał burę od żony. - Rozmawiam z ludźmi i nawet od własnej małżonki dostałem burę za decyzję o likwidacji Karty Dużej Rodziny - powiedział burmistrz na wczorajszej konferencji prasowej. - Mam dyspozycję od najbliższej mi osoby, żebym przemyślał, czy podjąłem dobrą decyzję.

Żona burmistrza zwróciła mu uwagę, że każda rodzina - duża, czy mała - będzie miała w 2020 r. całą serię podwyżek. Podatki, ścieki, wodę. Produkty żywnościowe w ciągu czterech latach lat wzrosły od 20 do 24 proc., usługi zdrożały o 50 - 60 proc. - Do tego jeszcze dziś przeczytałem tekst w „Gazecie Pomorskiej”- dodał burmistrz. - Zmieniłem zdanie - nie będziemy likwidować Karty Dużej Rodziny. Będzie funkcjonować w oparciu o partnerów, jakimi są lokalne firmy.

Wsparcie samorządu nadal będzie takie samo. To ma być jeden bilet do ChCK na miesiąc dla 5-osobowej rodziny. Dwa karnety 6-przejazdowe dla osoby na miesiąc i jeden bilet na basen.
Dotąd miasto w 100 proc. refundowało koszty związane z biletami. Teraz - by móc dotować też planowaną na przyszły rok Kartę Seniora - to trzy placówki będą finansować je w 70 proc., a miasto w 30 proc.
Rano była narada prezesów MZK i Centrum Park i dyrektora ChCK-u z burmistrzem. Wszyscy się zgodzili. - A mieli inną możliwość? - zażartowała Ramona Wieczorek, szefowa „Czasu Chojnic”.

- To są przecież klienci, którzy być może inaczej by nie przyszli - odpowiedział burmistrz, wskazując na beneficjentów Karty. - A autobus MZK i tak jedzie, drugiego dla osób z Kartą Dużej Rodziny nie mamy.
Przy okazji wyszło na jaw, że Park Wodny ma świetne wyniki - rok zakończy stratą, ale najpewniej niewielką w porównaniu do lat poprzednich, bo 100 tys. zł (było 400, 600 - tys. zł). Do tematu wrócimy, w tym także koniecznych na basenie inwestycji.

Wszyscy chcą pomóc małej Tosi z Czerska. Jest leczona w Stanach

Dorota Podemska z MOPS-u dodała, że do programu Karty Dużej Rodziny przystępują lokalni przedsiębiorcy, którzy oferują usługi.
- Wyróżniamy Eurostandard, który oferuje usługi ze zniżką 15 proc.; firmę Szypryt na zakup artykułów, sklep medyczny przy pl. św. Jerzego i w szpitalu; sklep „Świat przypraw”; galerię K&M z sześcioma sklepami. Proponują od 5 do 30 proc. obniżek. Wykaz współpracujących firm jest na stronie MOPS-u.

Agnieszka Lewińska z MGOPS-u i radna dodała, że gdy Kartę Dużej Rodziny wprowadzono w 2014 r., nikt nie mówił o programie 500 plus. Miasto wydawało wówczas na pomoc celowaną 14 mln zł z kawałkiem. W 2016 r. - już z 500 plus - było to 34 mln zł.

- W tym roku pewnie nie zamkniemy się w 50 mln zł - oceniła radna. - Ta pomoc rządu dla rodzin jest szeroka i dlatego pojawił się pomysł likwidacji Karty. Teraz mamy nadzieję, że uda się nam pozyskać większą ilość partnerów prywatnych. Na tym będziemy się skupiać. W programie uczestniczy teraz ok. 600 rodzin.