MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Już po polskim. Fantastyka w "Weselu" nie ucieszyła maturzystów

Ewa Abramczyk-Boguszewska
Ewa Abramczyk-Boguszewska
Egzamin maturalny przebiega pod znakiem reżimu sanitarnego. Na zdjęciu: II LO w Bydgoszczy
Egzamin maturalny przebiega pod znakiem reżimu sanitarnego. Na zdjęciu: II LO w Bydgoszczy Arkadiusz Wojtasiewicz
- Po pierwsze „Wesele”, po drugie - fantastyka. To było kompletne zaskoczenie - mówią maturzyści, którzy w poniedziałek zdawali egzamin z języka polskiego.

- Mieliśmy maseczki, wchodziliśmy do szkoły różnymi wejściami, obowiązkowo dezynfekowaliśmy dłonie – opowiada Ania, maturzystka z Bydgoszczy. Tak wyglądał poniedziałkowy poranek uczniów, którzy przystępowali do egzaminu dojrzałości.

Wyzwanie dla dyrektorów

W związku z epidemią należało spełnić szczegółowe wytyczne sanitarne. A te obejmowały m.in. obowiązek noszenia maseczek przez uczniów do momentu zajęcia swojego miejsca w sali, co najmniej 1,5-metrowe odległości między ławkami w każdym kierunku, dezynfekowanie pomieszczeń, ławek itp.

Dla dyrektorów przygotowanie szkół było dużym wyzwaniem. - Salę przygotowaliśmy już w piątek, została zdezynfekowana, zaplombowana - mówi Jacek Kordowski, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Chełmnie.

Pustka w głowie

Uczniowie rozpoczęli maturę z polskiego o godz. 9. Oprócz zadań zamkniętych mieli do wyboru dwa tematy wypracowania. Pierwszy brzmiał: „Jak wprowadzenie elementów fantastycznych do utworu wpływa na jego przesłanie. Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie. Odwołując się do podanych fragmentów „Wesela”, do całego utworu Stanisława Wyspiańskiego oraz wybranego tekstu kultury”. Drugim tematem była interpretacja wiersza „Daremne” Anny Kamieńskiej.

-Gdy zobaczyłam arkusz i przeczytałam tematy, prawie się załamałam. Fantastyka to nie moja bajka – mówi Ania, licealistka z Bydgoszczy. - Miałam pustkę w głowie i chociaż czuję się pewnie w pisaniu rozprawek, tym razem nawet nie umiałam napisać sobie planu. Zupełnie nie spodziewałam się „Wesela”, a jeśli już, to w innym kontekście. Dramat Wyspiańskiego omawia się przeważnie, na przykład pod kątem symboliki, obrazu Polaków, dekadentów, obrazu wsi itp. Przed egzaminem solidnie powtórzyłam polski, a „Wesele” przeczytałam w całości. Tymczasem na maturze nie miałam pojęcia, od czego zacząć. Drugim tekstem, na który się powołałam w mojej pracy, była „Opowieść wigilijna”. Nie jestem zadowolona z mojej pracy, bo fantastyka to nie moja bajka. Na egzaminie zabrakło mi czasu, aby wszystko sprawdzić, nawet nie policzyłam słów w wypracowaniu. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie „Pan Tadeusz”, ponieważ ta lektura nie pojawiała się w poprzednich latach. Nastawiałam się na motywy np. motyw cierpienia, miłości itp. Liczyłam na bardziej „ludzki” temat. Jestem rozczarowana, bo mam poczucie, że włożona przeze mnie praca w przygotowania do egzaminu na nic się nie przydała.

- Temat był dla mnie kompletnym zaskoczeniem – mówi też Alicja, bydgoska licealistka. - Na początku w ogóle nie miałam pomysłu na tę rozprawkę. Dobrze, że pozostałe zadania były dość łatwe i wystarczyła mi godzina na ich zrobienie. Na rozprawkę zostawiłam sobie prawie dwie godziny. Pisałam „z głowy” i bez wcześniej ułożonego planu, bo nie było już na to czasu. Zresztą modyfikowałam treść wypracowania na bieżąco. Odwołałam się do „Makbeta” i „Procesu” Kafki. Gdybym pisała tę pracę w domu, to zajęłoby mi to dobrych kilka godzin.

- Uważam, że tematy były trudne – mówi też Julia Rogowska z LO w Sępólnie Krajeńskim. - Nie podobały mi się. Wybrałam rozprawkę, bo z interpretacji nie jestem dobra. A pytania zamknięte wcale nie były łatwiejsze.

- Właściwe oba tematy były ciężkie – zauważa Wiktoria Zdunowska z III LO im. M. Konopnickiej we Włocławku. - Spodziewałam się, że będzie „Wesele”, ale i tak nie było łatwo.

- „Wesele” to trudna lektura. Nie sądziłam, że się pojawi – dodaje Magda Górska z IV LO w Grudziądzu. - Ogólnie nie było źle, jakoś sobie poradziłam.

- Zaskakujące było to, że tezę musieliśmy sformułować sami, a nie tak jak zazwyczaj, wybrać którąś z propozycji – mówi Julia Malinowska z LO w Rypinie.

Łukasz Bienert, uczeń klasy z rozszerzoną matematyką i fizyką w I LO w Brodnicy uważa, że arkusz był nawet łatwy – z wyjątkiem tematu rozprawki.

Maturzyści zwracają uwagę, że arkusze zostały przygotowane dużo wcześniej. Nie było żadnej taryfy ulgowej. - Nic nie zmieniono, na arkuszu była data majowa – podkreśla Marcel Spryszyński z III LO we Włocławku. - Sam temat dotyczący fantastyki był zaskoczeniem.

Niełatwe zadanie

W Zespole Szkół Gastro­nomiczno-Hotelarskich w Toruniu maturę pisały wczoraj 73 osoby. Uczniowie Magdaleny Jaworskiej – nauczycielki języka polskiego byli zadowoleni z tematu. Pisząc rozprawkę dotyczącą fantastyki w „Weselu” odwoływali się do rożnych tekstów kultury, m.in. „Wiedźmina”, „Małego Księcia”, III części „Dziadów”, „Makbeta”, „Balladyny” czy „Świtezianki”.
- Cały czas im powtarzałam, że gdybym ja miała układać maturę, to bym dała „Wesele”, bo nie było go już bardzo długo. Inaczej niż „Lalka” czy „Dziady” - mówi Magdalena Jaworska. - Nastawialiśmy się wszyscy na tematy dotyczące spraw narodowych. Uczulałam uczniów, że „Wesele” to też ważny dramat narodowy.  To nie jest łatwy dramat, trzeba kojarzyć kto jest kim i dlaczego się ukazuje. 

- W tej rozprawce chodziło o funkcję fantastyki w tekstach kultury. Jeśli ktoś to pokazał, to bardzo dobrze – wyjaśnia dr Anna Stempka, polonistki z II LO i egzaminatorki. - Z wybranych dzieł można było się tu odwołać do np. III części „Dziadów”, „Romantyczności” Mickiewicza, II części „Dziadów”, „Makbeta”, „Balladyny”, „Mistrza i Małgorzaty”, a nawet Hobbita czy Harrego Pottera oraz innej literatury fantasy, ale pod warunkiem, że uczeń wskazał, jaka była rola fantastyki w wyrażeniu idei utworu.

Było spokojnie

W ubiegłym roku maturę zakłócały maile wysyłane do szkół z informacjami o rzekomym podłożeniu ładunków wybuchowych w budynkach. - Nie było żadnych incydentów - ani sanitarnych, ani proceduralnych. Nie otrzymaliśmy na skrzynkę mailową żadnej informacji o rzekomych ładunkach wybuchowych tak, jak to było rok temu - mówi Tomasz Cyganek, dyrektor LO w Sępólnie Krajeńskim.

Matura 2020 z języka polskiego już za maturzystami. Co było na maturze z polskiego? Zobacz arkusz CKE i sprawdź sugerowane odpowiedzi.

Matura 2020 - język polski. Odpowiedzi i arkusze CKE sprawdz...

– Wszystko poszło zgodnie z planem i reżimem sanitarnym, który był dla nas wyzwaniem – mówi Sławomir Pawłowski, dyrektor LO w Rypinie. – Młodzież wchodziła do szkoły pięcioma wejściami, wcześniej wszyscy zostali powiadomieni, kto gdzie ma się stawić. Nasi podopieczni, zdając sobie sprawę z powagi sytuacji, przyszli już przed 8.00.

- W całym województwie matura z języka polskiego odbyła się bez zakłóceń – podsumowuje Marek Gralik, kujawsko-pomorski kurator oświaty. - Dyrektorzy w razie niepokojących maili wiedzieli jak postępować. Byli przygotowani na taką ewentualność, podobnie jak odpowiednie służby.

We wtorek - matematyka.

Współpraca: Współpraca: Monika Smól, Aleksandra Pasis, Joanna Maciejewska, Karina Knorps, Sandra Szymańska, Małgorzata Pieczyńska, Wojciech Alabru­dziński, Tomasz Błaszkiewicz

od 7 lat
Wideo

Polacy badają kosmos

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska