X tom kolekcji już w kioskach

nto
nto
Książką i płyta pt. Polska Wazów od wtorku 14 listopada do kupienia razem z nto.

Tym razem wydawnictwo zabierze nas w czasy pomiędzy 1630 a 1668 rokiem. To nie były dobre czasy dla Rzeczpospolitej. Wojny prowadzone przez dynastię Wazów zamieniły Polską w ruinę. Co w tym czasie działo się na Opolszczyźnie?

Po pierwsze w 1648 roku zakończyła się wojna trzydziestoletnia, a tym samym skończyły się pustoszące region - pozostający wciąż we władaniu Habsburgów - przemarsze przeróżnych wojsk. Do spokoju przyczynił się też 1645 r., gdy Habsburgowie oddali księstwo opolsko-raciborskie Wazom w zastaw, w zamian za zaległe sumy posagowe Habsburżanek wydawanych za Wazów.

W 1655 r. prawo do zastawu przekazano Janowi Kazimierzowi, ówczesnemu królowi Polski, który wkrótce scedował je na żonę Ludwikę Marię. Dlatego w czasie wojny ze Szwecją, której wojska, jak pisał Sienkiewicz, niczym potop zalały Polskę, Opolszczyzna, nie będąca częścią Rzeczypospolitej, stała się schronieniem dla króla i jego dworu.

Na Śląsk pierwsza przyjechała Ludwika Maria, która we wrześniu 1655 roku zatrzymała się na postój w Koźlu. Potem cały dwór wraz z królem zawędrował do Głogówka.

W tym czasie do Opola król zwołał senatorów na obrady. Do stolicy księstwa zawitała też para królewska i przybywała w mieście około dwóch tygodni. 20 listopada 1655 roku król wydał słynny uniwersał, wzywający wszystkich obywateli do powszechnego powstania przeciw Szwedom. Potwierdził także przywileje opolskich rzemieślników.

Do Polski Jan Kazimierza wrócił w grudniu, gdy dostał informacje o powstaniu przeciw najeźdźcom. Okres polskich Wazów zamknęła abdykacja króla w 1668 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska