Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jesteśmy w stanie powalczyć nawet o mistrzostwo Polski

Maciej Czypek
Nadesłane
Rozmowa z prezesem Energi Manekina Toruń Krzysztofem Piotrowskim po zakończeniu pierwszej rundy w rozgrywkach LOTTO Superligi.

Trzecie miejsce na półmetku rozgrywek Superligi to raczej niespodzianka. Czy ktoś w klubie o tym realnie myślał?
Na pewno to świetny wynik, który pokazuje, że obrany długofalowy kierunek rozwoju klubu jest słuszny. Od wielu lat gramy swoimi zawodnikami, którzy jako dzieci wybrali Toruń i klub Energę Manekina do swojego rozwoju sportowego lub są wychowankami klubu. Realnie myśleliśmy o miejscu 6-7.

W pierwszych czterech spotkaniach występował Shogo Tahara i poza ostatnim meczem w Grudziądzu z Olimpią był silnym punktem zespołu. Czy jest szansa na to, że zobaczymy go w drugiej rundzie?
Zgodnie z regulaminem, by zawodnik mógł zagrać w play off, musi mieć rozegrane cztery mecze w rundzie zasadniczej. Shogo spełnił już ten warunek. Na rundę rewanżową będziemy starali się ściągnąć na cztery mecze drugiego zawodnika z Japonii by również wypełnił ten wymóg regulaminowy. Czy jednak będzie to możliwe? Nie wiem.

Czy można powiedzieć o przełomie i „narodzeniu” nowej ekipy po sukcesie w Grudziądzu?
Na pewno każde zwycięstwo buduje i po tamtym sukcesie zespół jest mentalnie silniejszy.

Epidemia nie zwalnia, a prawdopodobnie już 7 i 9 stycznia zagracie z Dojlidami Białystok i Baltą Gdańsk. Czy możemy liczyć na jakieś wzmocnienia?
Bardzo chcielibyśmy wzmocnić się na te dwa mecze. Czy COVID pozwoli, tego nie wiem.

Każdemu z zawodników przytrafiły się większe lub mniejsze wpadki. Jednak świadomość gry bez cudzoziemca akurat w tym wypadku chyba im nie zaszkodziła?
Znakomity sezon rozgrywa Tomek Kotowski. Ma bilans 11-2 i to on miał najmniej tych wpadek. Cała trójka naszych krajowych zawodników ma ambicje grania w każdym meczu, więc gdy nie ma zawodnika z Japonii mają pewne miejsce w składzie i nie muszą się stresować, że trener posadzi któregoś z nich na ławce rezerwowych.

Jaki wpływ na nieoczekiwane zwycięstwo w Bydgoszczy w przedostatniej kolejce miała porażka z Dojlidami?
Na pewno liczyliśmy na zwycięstwo z Dojlidami. Była szansa, ale zabrakło trochę szczęścia. Jeżeli chodzi o derby, to zawsze rządzą się one swoimi prawami i wyzwalają w zawodnikach jeszcze większą wolę walki. Tym razem szczęście uśmiechnęło się do nas.

Krótko przed każdym meczem trener Adamiak podejmuje decyzje odnośnie składu. Który z trójki zawodników Kulpa, Kotowski, Węderlich jest dzisiaj pewniakiem w zespole?
Nie ma pewniaków. Mamy bardzo wyrównany skład. Trener widzi, który zawodników na dany mecz jest w optymalnej dyspozycji.

Przed sezonem mówiło się o awansie do czołowej ósemki. Czy przy tak dobrej postawie zespołu i trzeciej pozycji w tabeli apetyty zawodników i działaczy podniosły wyżej poprzeczkę?
Myślę, że pierwsza runda pokazała, że mamy szansę na medal, a wzmocnieni dobrym Japończykiem jesteśmy w stanie powalczyć nawet o Mistrzostwo Polski. Nie ma presji, ale zarówno zawodnicy trenerzy jak i działacze marzą o medalu. Kibice pewnie też.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Jesteśmy w stanie powalczyć nawet o mistrzostwo Polski - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska