Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli bezdomny z Kronowa nie chce sam sobie pomóc, to jak pomóc?!

Adam Lewandowski
Śmietnik obok bloku przy al. Wolności 3 w Koronowie. Murowany, z dachem. Za kontenerami „mieszkanko” bezdomnego. Prowizoryczne łóżko, stolik  i cały dobytek lokatora śmietnika
Śmietnik obok bloku przy al. Wolności 3 w Koronowie. Murowany, z dachem. Za kontenerami „mieszkanko” bezdomnego. Prowizoryczne łóżko, stolik i cały dobytek lokatora śmietnika Adam Lewandowski
W Bydgoszczy macie bezdomnych na pęczki, i nikt się ich losem za bardzo nie przejmuje. A u nas mamy jednego. I nagle wielkie larum nad jego losem... I z takimi głosami spotkałem się po artykułach o bezdomnym mieszkającym w śmietniku przy al. Wolności w Koronowie.

Losem bezdomnego mieszkającego w śmietniku bloku przy al. Wolności 3 opowiedział nam mieszkaniec tego domu. Nie miał pretensji, że tam bezdomny mieszka, tylko żal mu było człowieka, któremu w XXI wieku przyszło mieszkać w tak podłych warunkach.

- Trzeba temu panu pomóc, ale nie wiem jak - opowiadał. - Przeraża mnie smród, w którym on tam sypia. Naprawdę w tym śmietniku w upalne dni śmierdzi niemiłosiernie... Telefonowałem na policję, przyjechał patrol, spisał mnie, i na tym się skończyło. Co jeszcze mogę zrobić? Skontaktowałem się z panem, może jakaś rada się znajdzie...

Byliśmy, zobaczyliśmy...

Byliśmy, widzieliśmy. Bezdomnego nie zastaliśmy na miejscu. Ponoć przychodzi bardzo późno i rano, gdy ludzie wychodzą z psem, to już go też w śmietniku nie ma. Rozmawialiśmy z kilkoma mieszkańcami bloku. Pretensji o to, że bezdomny tam mieszka, nie zgłaszał nikt.

Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]

Dowiedzieliśmy się, że niektórzy przynoszą mu na talerzach obiad czy kolację. Podziwiali go, że tak czyściutko urządził sobie spanie za śmierdzącymi przecież kontenerami. Wszystko poukładane, co widać na zdjęciu. Ponoć łoże szykował sobie od wiosny. Nanosił jakieś stare dywany i derki. Zimę ponoć spędził w blaszaku nad zalewem. Czasem jeden z mieszkańców pozwalał mu sypiać w czasie mrozów w piwnicy bloku.

Robią wszystko, by pomóc

Skontaktowaliśmy się z Dariuszem Karwatem, dyrektorem Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Zna problem. Dwa tygodnie bezdomny z Koronowa mieszkał w ośrodku Judym w Kołaczkowie. Opuścił ośrodek, uciekł. Miał inne propozycje zamieszkania - nie skorzystał. Otrzymuje z opieki społecznej bony obiadowe, także pieniążki na drobne wydatki.

- Jeżeli ten pan nie chce sam sobie pomóc, nie chce korzystać z pomocy, to jak mamy mu pomóc? - pyta dyrektor Karwat. - Pomogliśmy mu sporządzić pismo do władz Koronowa o przyznanie mu mieszkania komunalnego czy socjalnego.

Co dalej? Jedno jest pewne: lato nie trwa długo.

300 Plus - wszystko, co musisz wiedzieć o programie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska