MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jasne, że chcemy płacić mniej za prąd

(pio)
Światło w sypialni może być mniej intensywne, niż w łazience czy pokoju dziecięcym
Światło w sypialni może być mniej intensywne, niż w łazience czy pokoju dziecięcym Fot. sxc
Dzięki czujnikom ruchu i ściemniaczom możemy zaoszczędzić do 30 procent na rachunku za światło. Żarówki energooszczędne to nawet o 80 procent niższy rachunek. Warto więc zaoszczędzić na świetle, mając wszystko jasne, oświetlone.

Od września ubiegłego roku do roku 2016 z rynku wycofywane są żarówki najbardziej energochłonne. Obecnie: te 100-watowe i o jeszcze większej mocy, żarówki nieprzezroczyste ("mleczne") i świetlówki o klasie energetycznej niższej niż A.

Jak zaoszczędzić na świetle, mając jednocześnie dobre oświetlenie i nie psując sobie oczu?

Zmień przyzwyczajenia
Trzeba zacząć od nawyków. Po co palić światło, skoro za oknem świeci jeszcze słońce? Im firany mają gęstszy wzór i są dłuższe, tym mniej światła przepuszczą z zewnątrz.

Lepszy od lampy jest żyrandol, przynajmniej w dużych pomieszczeniach. Do oglądania telewizji może świecić nam np. jedna żarówka.

Tańsza taryfa
Powinniśmy zastanowić się nad zmianą taryfy prądu, jeśli np. pracujemy często wieczorami lub w nocy w domu. Energetyka proponuje taryfę nocną, wtedy mniej płacimy za prąd po godz. 22 do godz.6.

Kolor ścian też ma znaczenie. Im jaśniejsze wnętrze, tym jaśniej w nim. Niech podłoga też będzie jasna. Meble też, a do tego zasłony, klosze od lamp.

We wszystkich pomieszczeniach nie musi być tak samo mocne światło. W łazience czy pokoju, gdzie dzieci odrabiają lekcje, niech lampy świecą najjaśniej. Mniej światła może być w sypialni i pokoju telewizyjnym.

Energię oszczędź
Energooszczędne żarówki to dobre rozwiązanie, z tym, że najtańsze nie oznaczają najlepszych. Lepiej dołożyć kilka złotych do żarówki, niż potem co miesiąc dokładać do rachunku za energię, bo tyle nasza niby-tania żarówka "wyświeci". To się nie opłaca.

Zrezygnujmy z tradycyjnych żarówek wolframowych. Na światło przekształca się nie więcej, niż 7 procent energii elektrycznej, a wystarczają na najwyżej półtora miesiąca.

Halogeny w modzie
Polecamy żarówki halogenowe, choćby do łazienek. Świetnie sprawdzają się jako oświetlenie punktowe, np. w salonach. Wytwarzają nawet 80 procent światła więcej. Wystarczają na pięć razy dłużej, niż "wolframy". Dzięki nim można zaoszczędzić do 60 procent energii. Równie dobre, jak halogeny, są świetlówki kompaktowe, które pozwalają obniżyć maksymalnie 80 procent za rachunek. Dodajmy, że halogeny sprawdzają się w pomieszczeniach, gdzie światło jest zapalone na dłużej, np. w pokojach dziennych, u dzieci.

LED-y w natarciu
Diody LED są popularne na Zachodzie. U nas też można je spotkać coraz częściej. Gdzie? Przykładowo w oświetleniu meblowym, lampach ogrodowych, podświetlanych schodach. Są ekonomiczne, a do tego - coraz wydajniejsze. No i oszczędne. Można dzięki nim obniżyć rachunki o około 80 procent. Choć małych rozmiarów, można je porównać pod względem mocy z tradycyjnymi, za to dużymi żarówkami. Diody o mocy 7 W są odpowiednikiem tradycyjnych żarówek 40 W.

Wyczują światło
Hitem okazują się czujniki ruchu. Światło włącza się, gdy ktoś lub coś się porusza. W garażu - gdy wjeżdżamy autem, w piwnicy - kiedy do niej schodzimy, na podwórzu - gdy ktoś podchodzi do furtki. Można też zamontować je na klatce schodowej.

Coraz bardziej znane są też ściemniacze. Zmniejszają pobór energii. Zazwyczaj montujemy je tam, gdzie tradycyjne włączniki. Pozwalają regulować natężenie światła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska