Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janina Paradowska - Czysta polityka - "Święto z awanturami"

Janina Paradowska
Prezydent odmówił nominacji na stopnie generalskie 12 kandydatom ministra obrony. Tylko trzech uzyskało jego akceptację.

Premier mówi spokojnie: prezydent ma takie prawo. Rzeczywiście prezydent ma prawo, ale jest coś niezdrowego w sytuacji, gdy minister nie może przez kilka tygodni spotkać się z prezydentem, by omówić kandydatury i gdy przy okazji rozsiewa się plotki, że odmowa wynika z powodu powiązań towarzyskich kandydatów z ekipą obecnie rządzącą. Nie przystoi urzędnikom prezydenta rozsiewanie takich plotek, a już szczególnie trudno zrozumieć, czym też tak bardzo zajęty jest prezydent, że nie może znaleźć godziny na rozmowę z ministrem. Jest wszak zwierzchnikiem sił zbrojnych i wydawałoby się, że taka rozmowa powinna być jednym z najpilniejszych jego obowiązków.

Jak tasiemiec ciągną się więc spory i złośliwości między rządem i prezydentem. Nawet opozycja, która nie ma powodu, by rządowi sprzyjać, tym razem mówi, że coraz większy chaos w wojsku to wina prezydenta i jego urzędników, zwłaszcza zaś Biura Bezpieczeństwa Narodowego, w którym niby rządzi minister Stasiak, ale wydaje się, że tak naprawdę rządzi gen. Polko, który generalskie gwiazdki zdobył z rąk obecnego prezydenta z nadzwyczajną szybkością. Przypomnieć warto, że ów generał ostatnio zasłynął tym, że nie potrafił zawiadomić głowy państwa w miarę szybko o katastrofie samolotu, w której zginęli lotnicy. Najwyraźniej jest jednak wyjątkowo ambitny i lubi, gdy to on rozdaje karty. To, że ktoś był w przeszłości dobrze wyszkolonym żołnierzem wojsk specjalnych, nie musi świadczyć jeszcze o tym, że potrafi postępować rozważnie.

W każdym razie uroczyste obchody 3 Maja znów zostały zakłócone i zepsute. Dziwne, z jaką łatwością polityka potrafi zatruć najbardziej uroczyste dni. Wielkie święto, dziesiątki imprez, wojskowe parady, a zza tego wyziera plotka, że ktoś miał dostać generalskie szlify, bo gra z premierem w tenisa. Każdy, kto nawet średnio interesuje się polityką, wie dokładnie, że pasją premiera jest piłka nożna, a nie tenis. Plotki też trzeba umieć produkować. Tymczasem nawet w tej dziedzinie coraz większa bylejakość.

Czy każdy tydzień w polskiej polityce musi być awanturami brukowany?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska