Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janina Paradowska - Czysta polityka - "Gdzie ten teatr?"

Janina Paradowska
Jeżeli ktoś liczył na spektakl od pierwszego dnia, to się przeliczył, bo Komisja śledcza do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy obraduje głównie tajnie.

Czy ma to zresztą większe znaczenie? Temperatura życia politycznego opadła, a komisje śledcze tak naprawdę interesują publiczność wówczas, gdy na ławie dla świadków zasiadają aktualnie rządzący. Przesłuchiwanie aktualnie rządzącego premiera jest wydarzeniem. Przesłuchanie byłego premiera, nawet jeżeli nazywa się Jarosław Kaczyński, jest już o wiele mniej podniecające. Ta komisja wcale nie musi przynieść sensacji i pokazać kulisy państwa PiS. Czy zresztą trzeba je jeszcze bardziej pokazywać? Wystarczy na przykład śledzić informacje o sprawach, które miały być wielkimi aferami lub przynajmniej początkiem wielkich afer, a obecnie są umarzane, bo po prostu dowodów przestępstw nie ma i jest tylko wstyd prokuratorów, których czasem do czegoś przymuszano, ale którzy zapewne i z własnej woli wypełniali polityczne zamówienia. Nie ma już wielu spraw, w których zeznawał Aleksander Kwaśniewski, nie ma Grupy Trzymającej Władzę, po której pozostał tylko skrót GTW. Za chwilę zniknie 40. piętro hotelu Mariott, gdyż ta sprawa nie może się skończyć inaczej jak umorzeniem. Oczywiście pozostanie instruktażowo - propagandowy film wyprodukowany przez prokuratorów, którzy nabyli przy tej okazji cenne kwalifikacje scenarzystów i reżyserów, co może w przyszłości im się nawet przyda, ale sprawy sądowej nie będzie. Przynajmniej z tymi oskarżonymi, których nam przedstawiano na początku. Nie będzie zarzutu zabójstwa dla dr G., co od początku było oczywiste. Afera gruntowa, czyli prowokacja CBA w Ministerstwie Rolnictwa też okaże się pudłem i jeszcze bardziej zaszkodzi CBA.

Te sprawy tak musiały się skończyć, gdyż były tylko elementami wielkiego spektaklu, który odgrywano przed publicznością, która miał uwierzyć, że oto realizuje się jakaś wielka misja walki z patologiami i układami. Prokuratura była na pierwszej linii frontu, można powiedzieć, że była prokuraturą misyjną. Dopiero przed komisją śledczą stała się skromna i cicha, nie mająca nic do powiedzenia.

To też bardzo ciekawa zmiana miejsc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska