Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jaki związek, takie wakacje

Rozmawiała Magdalena Janowska
Jak zaplanować wspólny wyjazd, by nie zmienił wakacji w koszmar?
Jak zaplanować wspólny wyjazd, by nie zmienił wakacji w koszmar? sxc.hu
Co zrobić, by wspólny urlop nie stał się koszmarem?Jak zaplanować wypoczynek dla niej i dla niego? Radzi Monika Trzcińska, psycholog

- Często przywozimy z wakacji wspomnienia typu: "on łowił ryby, ja musiałam opiekować się dziećmi". Jest recepta na udany wspólny urlop?
- Oczywiście nie ma jednej niezawodnej recepty. Problem najczęściej polega na tym, że każdy z partnerów myśli wyłącznie o swoim wypoczynku, a nie wypoczynku rodzinnym czy małżeńskim. Jest na to sposób. Jeśli mamy na przykład trzy tygodnie urlopu, warto dwa tygodnie spędzić wspólnie, a tydzień pozostawić sobie na realizację własnych potrzeb. Wakacje to też czas, kiedy chcemy poczuć się na chwilę zwolnieni z rodzicielskich obowiązków. Ratunkiem bywają hotele, które organizują zajęcia dla dzieci. Zauważmy, że gdy wyjeżdżamy na wakacje całą rodziną, sytuacja niewiele różni się od tej, którą mamy na co dzień. Opieka nad dziećmi pozostaje, zmienia się tylko sceneria. Warto wtedy umówić się z drugą osobą, kto kiedy zajmuje się dziećmi.

- Czyli co? Robimy grafik?
- To jest naprawdę dobry sposób. Wielu ludzi korzysta z tego przez cały rok. Małżonkowie umawiają się, że jak jedno wychodzi ze znajomymi w ten piątek, to drugie - w następny. Czemu nie przenieść tego na wakacje? Dzięki temu unikniemy kłótni, że np. tylko żona zajmowała się dzieckiem, a mąż w tym czasie odpoczywał. Musimy zadbać o sprawiedliwość lub zabrać na wakacje kogoś, kto odciąży nas w opiece nad dziećmi. Babcia i dziadek będą w siódmym niebie, że mają wnuki tylko dla siebie. Pewne jest jedno: wakacje trzeba zaplanować, ustalić, jaki ma być podział obowiązków. Ważne jest także to, by para znalazła na urlopie czas tylko dla siebie. To scala związek, czasem wystarcza kolacja tylko we dwoje albo spacer.

- On chce na Mazury, ona nad morze. Co wtedy?
- Jeżeli partnerzy marzą o wakacjach w dwóch różnych krańcach Polski, to nie ma mowy o kompromisie. Najważniejszą rzeczą są więc dobre argumenty. Mam na myśli nie przekonywanie, ale zachęcanie drugiej strony do naszego pomysłu. Warto więc w wybranym przez nas miejscu znaleźć atrakcje dla partnera. Chodzi o to, by zadbać o tę drugą osobę, pokazać, że jej potrzeby też są dla nas ważne i tam, dokąd chcemy jechać, także ona będzie mogła dobrze się bawić. Jak rozstrzygnie się sytuacja? W dużej mierze zależy to od więzi, jaką ma para. Jeśli partnerzy są do siebie pozytywnie nastawieni, dojdą do wspólnego rozwiązania. Jeżeli natomiast na co dzień związek oparty jest na walce, trudno będzie wynegocjować dobrą opcję.

- W wakacje, kiedy nie ma codziennych obowiązków, często okazuje się, że nie potrafimy spędzać czasu wspólnie.
- Często zapychamy nieudolność spędzania razem czasu egoizmem. Jeśli para nie wypracowała umiejętności bycia razem na co dzień, to i w wakacje jest tak, że on jeździ quadem, ona czyta książkę. Jeśli w tym czasie dochodzi do kłótni, często jest to efekt ukrytych konfliktów sprzed urlopu. Słowem: jaki związek, takie wakacje.

- To może warto wybrać się na urlop osobno?
- Może to powodować rozluźnienie relacji. Na urlopie myślimy trochę inaczej, działamy bardziej spontanicznie, a życie kusi nas na różne sposoby. W takiej sytuacji łatwo ulec urokowi kogoś nowego.Nadmierna swoboda może doprowadzić do rozłamu w związku. Oddzielny urlop nie zaszkodzi natomiast mocnemu związkowi, opartemu na szacunku i zaufaniu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska