MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Inowrocław. Nowe Osiedle

Dariusz Nawrocki i Dominik Fijałkowski
Nowe Osiedle to wbrew nazwie, najstarsze osiedle mieszkaniowe Inowrocławia. Jego budowę rozpoczęto w latach 50. ubiegłego wieku.

Wiele osób ceni sobie mieszkanie w tej części miasta ze względu na sąsiedztwo dzielnicy zdrojowej.

Krystyna Witkowska
Na Nowym Osiedlu mieszka już od 40 lat; mąż był żołnierzem zawodowym, więc zamieszkali w jednym z licznych bloków wojskowych na tym osiedlu.
- Mąż jest niepełnosprawny. Jeździ na wózku. Mieszkam w bloku przy ulicy Armii Krajowej 8. Budynek należy do wspólnoty. Chodnik przed budynkiem jest wspaniały, bo teren ten należy do nas. Gorzej jest ze zjazdami na ulice. Te nie należą do nas. Błagaliśmy o wykonanie zjazdów z jednej i z drugiej strony chodnika. Zrobiono tylko jeden. Byłoby wspaniale, gdyby powstał i drugi. Dla osoby poruszającej się na wózku jest to bardzo ważne. Denerwuje mnie to, że całe osiedle przychodzi do nas ze swoimi psami. Potem wszędzie leżą psie odchody. Bloki mamy ładnie ocieplone i pomalowane. To wszystko jednak za nasze pieniądze. Przez 50 lat niczego nie mogliśmy się doprosić. Odkąd mamy wspólnotę, starcza na wszystko. Smutno mi również z tego powodu, że nowe nawierzchnie dróg buduje się w dzielnicach willowych. A o nas się zapomina.

Franciszek Grzegorowski

Inowrocław. Nowe Osiedle

Jest emerytowanym wojskowym, w Inowrocławiu mieszka od 1960 roku, przeprowadził się tu z Bydgoszczy.
- Jestem przedstawicielem wspólnoty bloków przy ulicy Harcerstwa Polskiego i Konopnickiej. Cieszę się, że wprowadzono na osiedlu zmianę organizacji ruchu. W tej chwili jest bałagan. Ludzie jeżdżą pod prąd. Ale to się ustabilizuje. Przydałoby się jeszcze ograniczyć prędkość. Na ulicy Konopnickiej można byłoby zamontować “śpiącego policjanta". Tutaj jest duży ruch. Bywa, że samochody pędzą nawet z prędkością 80 kilometrów na godzinę. Przeszkadzają mi również drzewa. Mieszkam na parterze. Brakuje mi światła. Dostaliśmy zgodę na wycięcie sześciu drzew. W to miejsce mamy jednak posadzić szesnaście. Wydaje mi się to bardzo dziwne. Jestem za tym, żeby na osiedlu wyciąć trochę drzew. Jest ich tu stanowczo za dużo. Plusem naszego osiedla jest to, że praktycznie został nam tylko jeden blok do ocieplenia. Wszystkie inne są ładnie pomalowane i ocieplone. Szkoda tylko, że grafficiarze zostawiają na budynkach swoje malowidła. Całe szczęście, że jest ich i tak mniej, niż na osiedlu Piastowskim. Na Osiedlu Nowym mieszka dużo starszych osób i niepełnosprawnych na wózkach. W kilku miejscach obniżono krawężniki przy przejściach dla pieszych. Takie operacje powinno się jednak przeprowadzić we wszystkich tego typu miejscach.

Barbara Wyrembska

Inowrocław. Nowe Osiedle

Jest torunianką, wyszła za mąż za inowrocławianina, mieszka tu od 17 lat.
- Największą radością mieszkańców tego osiedla jest to, że mamy blisko Solanki i tężnie. Bolączka jest jednak to, że jest tam bardzo mało ławek. Brakuje ich również podczas letnich koncertów. Zajmują je kuracjusze. Miejscowi muszą iść bardzo wcześnie, żeby znaleźć miejsce siedzące. Bardzo zasmuciła nas również przeprowadzka administracji PGKiM z ulicy Armii Krajowej na Wawrzyniaka. To było serce osiedla. Był wykonany wspaniały podjazd, nie było schodów. Można był przyjść, poskarżyć się, zgłosić usterkę. Reakcja była natychmiastowa. Teraz w lokalu przy Armii Krajowej nic się nie dzieje, a na Wawrzyniaka mamy daleko. Nie każdy ma tyle sił, by tam dojść. Jest jeszcze jedna bolączka. Przydałby się jeszcze jeden duży market. Polomarket jest zbyt mały. Jest tam ciasno. Ludzie się potykają, gniotą i zaczynają się kłócić.

Krzysztof Majewski

Inowrocław. Nowe Osiedle

Jest właścicielem sklepu przy ulicy Armii Krajowej, mieszka niedaleko od swojego miejsca pracy.
- W tej chwili najbardziej denerwuje mnie to, że wprowadzono zmianę organizacji ruchu na osiedlu i nikt nas o tym nie poinformował. Nie było żadnych informacji w gazecie. Gdyby miasto nie robiło nam takich niespodzianek, żyłoby się nam tu wspaniale. Denerwuje mnie jednak to, że nauczyciele zajmują miejsca parkingowe przy ulicy Armii Krajowej od rana do wieczora. Nikt inny z parkingu nie może korzystać. Dostawcy również mają kłopoty, by dowieźć towar. Kiedyś parkowali gdzie indziej. Teraz przerzucili się na naszą ulicę. Jeżeli chciałbym wykupić fragment parkingu tylko dla potrzeb swojego sklepu, kosztowałoby mnie to rocznie 1800 złotych. Zapłaciłbym i nadal nie miałbym pewności, że ktoś na moim miejscu nie stanie. Oczywiście mógłbym wtedy dzwonić po straż miejską. Miałbym kłopoty i mniej pieniędzy w kieszeni. Plusem osiedla jest to, że bloki po modernizacji wyglądają przepięknie. Handel również prowadzi się tu wspaniale. No i mamy blisko do Solanek.

Ryszard Synówka

Inowrocław. Nowe Osiedle

Jest właścicielem sklepu przy ulicy Armii Krajowej 9, prowadzi go tu od 2000 roku.
- Denerwuje mnie to, że zmusza się mnie do tego, żeby sprzątać chodnik przy moim sklepie. Tymczasem brudzą na nim pasażerowie oczekujący na autobus. Moim zdaniem za porządek w tym miejscu powinni odpowiadać wszyscy mieszkańcy wspólnoty, a nie tylko ja. Wszystko jest na mojej głowie. To mnie straż miejska zwraca uwagę za to, że na chodniku leżą jakieś papierki. Tak samo to na mojej głowie jest odśnieżanie. Denerwujące jest również to, że ktoś zabrał miejsca parkingowe nauczycielom przy ogrodzeniu szkoły, wzdłuż ulicy Wilkońskiego. Efekt jest taki, że wszyscy parkują przy ulicy Armii Krajowej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska