MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Hokeiści pokpili sprawę. Reprezentacja juniorów z Mateuszem Studzińskim bez awansu!

Joachim Przybył
Joachim Przybył
Mateusz Studziński nie świętował z kolegami awansu do II ligi na świecie.
Mateusz Studziński nie świętował z kolegami awansu do II ligi na świecie. Jacek Smarz
Polacy przegrali ostatni mecz z Włochami na mistrzostwach świata Dywizji 1B w Budapeszcie. W ostatniej tercji swojego meczu awans do Dywizji 1A odebrali im Węgrzy.

Jeszcze w czwartek wydawało się, że awans ekipy Torbjörna Johanssona jest pewny. Polacy w kluczowym meczu pokonali 5:4 Węgrów, także dzięki paradom toruńskiego bramkarza Mateusza Studzińskiego. To było czwarte z rzędu zwycięstwo. Wystarczyło choćby po dogrywce pokonać w sobotę dużo słabszych - przynajmniej w teorii - Włochów...

Niestety, biało-czerwoni zlekceważyli rywala i przegrali 4:5 (1:3, 1:2, 1:1). Rywale prowadzili praktycznie przez cały mecz, oddali więcej celnych strzałów i zasłużenie wygrali.

Polacy mogli jeszcze liczyć na Słowenię w meczu z Węgrami. Długo wydawało się, że może się udać, po dwóch tercjach Słoweńcy prowadzili 3:1. Na początku ostatniej w ciągu trzech minut gospodarze strzelili trzy gole i zapewnili sobie 1. miejsce w mistrzostwach.

Dla Mateusza Studzińskiego nie był to najlepszy turniej. Bramkarz Nesty Mires miał skuteczność 90,52 proc. obronionych strzałów, co dało mu 6. miejsce. Wychowanek Sokołów Mateusz Gościński turniej kończy z 2 golami i 3 asystami. Naszymi najlepszymi zawodnikami w Budapeszcie byli Alan Łyszczarczyk (4-7) i Bartłomiej Jeziorski (6-4).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska