Po nudnej kampanii wyborczej w naszym mieście jej finisz może być wyjątkowo atrakcyjny. A to za sprawą propozycji rywalizacji w duchu sportowym i nie tylko, składanych przez kandydatów do fotela prezydenta miasta.
PObiegajmy sobie!
Jako pierwszy rękawicę rzucił Robert Malinowski. Zaprasza do biegu na dystansie 10 kilometrów. Z góry określa czas i miejsce.
- Wyzywam na pojedynek moich kontrkandydatów - pisze na swojej stronie internetowej szef powiatowej Platformy Obywatelskiej. - Pokażmy mieszkańcom w jakiej kondycji są kandydaci na stanowisko prezydenta miasta.
- Biegi to nie moja dyscyplina. Ale za to jestem dobry w pływaniu - odpowiada Aleksander Pawłowski, popierany przez komitet "Teraz Grudziądz!". - Proponuję Robertowi Malinowskiemu zatem nie bieżnię, ale basen. Wyścig na dowolnym dystansie.
Zdążyć na spotkanie z przewodniczącym
Zainteresowany udziałem w biegu jest za to Błażej Rusoń, kandydat Samoobrony. - Na co dzień pracuję w polu, więc kondycję mam całkiem niezłą. 10 kilometrów przebiegłbym bez problemu i na mecie na pewno nie byłbym ostatni. Tylko o której jest ten bieg? O 11... Ile to potrwa... z dwie godziny? Muszę się zastanowić, bo o 14 mam spotkanie z Andrzejem Lepperem, do którego muszę się przygotować.
Za to pojedynek pływacki w przypadku Błażeja Rusonia odpada. - W wodzie szybko idę na dno - śmieje się kandydat Samoobrony.
Co proponuje Zbigniew Schröder? - Jestem zbyt "zabiegany", aby uczestniczyć w biegu proponowanym przez pana Malinowskiego - odpowiada kandydat Polskiej Partii Pracy "Sierpień 80". - Ale uwielbiam jeździć rowerem. Na to zawsze znajdę czas. Zapraszam zatem na rajd rowerowy na odcinku 100 kilometrów.
- Myślę, że jazda na rowerze rzeczywiście byłaby lepszym pomysłem - zgadza się Marzenna Drab, posłanka i kandydatka Prawa i Sprawiedliwości. - Moja kondycja jest dobra i chętnie wystartowałabym w takim wyścigu.
Nie wszyscy kandydaci jednak mają ochotę na pojedynki.
- Bieg to niemądry pomysł. Nie widzę związku między kondycją fizyczną prezydenta a mądrym zarządzaniem miastem. Chyba że, jak w przypadku Roberta Malinowskiego, jest to związek odwrotnie proporcjonalny - mówi Andrzej Wiśniewski popierany przez "Ruch dla Grudziądza". - Biegam nieźle, ale nie będę z tego robił hecy.
Zamiast się ścigać - podyskutujmy
- Ja zdecydowanie wolałabym marszobieg - odpowiada z kolei Mariola Sokołowska ze "Wspólnego Grudziądza". - Aktualnie sen z powiek spędzają mi problemy miasta, a podczas takiego marszu można z konkurentami podyskutować o tym jak je rozwiązać. Na bieg się nie wybieram. Mam zaplanowane spotkanie z mieszkańcami o tej porze.
Pomysł biegu nie przekonuje także Łukasza Mizery z SLD. - Mam starą kontuzję kolana, ale nawet jeśli byłbym w pełni zdrowy, to nie zdecydowałbym się na wyścig. Robert Malinowski, podobnie jak w poprzedniej kampanii, chce wykorzystać legendę swojego brata Bronisława. Ja się pod tym nie podpiszę - mówi kandydat Sojuszu. - Ale śmiało zgodziłbym się na wspólne rozwiązanie testu na inteligencję.
Kandydat PSL-u również z biegu musi zrezygnować.
- Pan Robert Malinowski wystosował swoje zaproszenie nie konsultując terminu, a ja w tym czasie mam zaplanowane spotkanie z mieszkańcami - mówi Krzysztof Pokora.
Tego pojedynku kandydaci mogliby nie przeżyć
Skoro jednak słowo się rzekło, a dżentelmeni sobie nie odmawiają, kandydat PSL-u, podobnie jak Robert Malinowski, proponuje dyscyplinę, w której sam czuje się pewnie.
- I to taką, która od razu rozwiąże kwestię wyborów prezydenckich w naszym mieście - mówi żartobliwie Pokora. W jakiej dziedzinie pracownik Urzędu Marszałkowskiego uważa się za niepokonanego? - W wojsku byłem... saperem - mówi Pokora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście