Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Zarzuty niegospodarności stawiane byłym szefom Geotermii bezpodstawne - prokuratura odmawia wszczęcia postępowania

Łukasz Ernestowicz
W kwietniu Marcin Ratajczyk zaprezentował dziennikarzom fatalny stan urządzeń Geotermii, który miał być skutkiem niegospodarności jego poprzedników
W kwietniu Marcin Ratajczyk zaprezentował dziennikarzom fatalny stan urządzeń Geotermii, który miał być skutkiem niegospodarności jego poprzedników Łukasz Ernestowicz
Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie niegospodarności w Geotermii Marusza. Prezes spółki Marcin Ratajczyk nie przedstawił dokumentów wskazujących na popełnienie przestępstwa przez swoich poprzedników.

Na początku kwietnia Marcin Ratajczyk zarzucił poprzednim prezesom grudziądzkich "Solanek" popełnienie przestępstwa niegospodarności w spółce.

Dowodem na to miały być między innymi zdewastowane i zniszczone urządzenia w Geotermii, które zaprezentował dziennikarzom podczas specjalnej konferencji prasowej. O niegospodarności świadczyć miały także wyniki ekspertyz, których jednak prezes nie chciał ujawnić. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Grudziądzu.

Zabrakło konkretów

- Marcin Ratajczyk był przesłuchiwany, ale nie potrafił określić na czym polegały nadużycia i niegospodarność jego poprzedników - mówi Agnieszka Reniecka, zastępca prokuratora rejonowego w Grudziądzu. - Nie potrafił podać żadnych konkretów, a dokumentacja, którą nam dostarczył nie wskazywała na popełnienie przestępstwa. Dokumenty dotyczyły uchybień podczas budowy kompleksu "Solanek".

Z tych powodów prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa.
- Przypuszczałem, że tak będzie i prokuratura nie znajdzie żadnych podstaw niegospodarności - mówi Krzysztof Schroeder, poprzedni prezes "Solanek".

Kontratak poprzedników

- Z drugiej strony szkoda, że nie wszczęto postępowania. Ekspertyzy, które dostarczył Marcin Ratajczyk do prokuratury, stanowią doskonałą podstawę do tego, żeby właśnie jemu postawić zarzuty niegospodarności - mówi Krzysztof Schreder i dodaje: - Osobiście rozważam czy nie wytoczyć Ratajczykowi cywilnego procesu i żądać od niego przeprosin za bezpodstawne oskarżenia.

- Przez ostatni miesiąc opluwano moją osobę, bezpodstawnie mnie oskarżając - mówi z kolei Piotr Sadowski, pierwszy szef "Solanek". - Teraz decyzja prokuratury oczyściła mnie z zarzutów o niegospodarność. Dysponuję również dokumentami, które potwierdzają, że "Solanki" powstawały zgodnie z prawem budowlanym.

Wczoraj Marcin Ratajczyk nie miał czasu na rozmowę z "Pomorską". Poprosił o przesłanie pytań pocztą elektroniczną, ale do wieczora nie odpowiedział.
* Sytuacja finansowa "Geotermii" wciąż jest kiepska. Ostatnio spółce zabrakło pieniędzy na zapłacenie podatków. Panie prezesie! Szkoda czasu na wątpliwe donosy. Czas zakasać rękawy i wziąć się do roboty!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska