MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Świecka firma zastanawia się czy pójść z Andrzejem Wiśniewskim do sądu

Przemysław Decker
Piotr Bilski/Archiwum
- Andrzej Wiśniewski naruszył dobra naszej firmy - twierdzi Ryszard Molus, prezes Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów.

Decyzja o skierowaniu pozwu na zapaść w ciągu kilku najbliższych dni

- Jeśli sprawa pójdzie do sądu, będziemy domagali się, aby pan Wiśniewski publicznie nas przeprosił - mówi Ryszard Molus.

Sprawa dotyczy ul. Hallera, którą modernizuje świecka firma. Były włodarz miasta twierdzi, że fragmenty trasy zostały wykonane w wadliwy sposób. Zdaniem Wiśniewskiego pod nawierzchnią zabrakło jednej z warstw.

Szefowie PBDiM twierdzą, że zarzuty eksprezydenta są chybione.

- Każda z warstw, które układamy jest sprawdzana przez nadzór inwestorski. Nie ma więc możliwości, żeby którejś z nich zabrakło - przekonuje prezes Molus.

Dziwi się on, że Andrzej Wiśniewski posiadając tak "porażającą wiedzę", nie zawiadomił prokuratury. - Dlaczego tego nie zrobił? Bo wie, że nie ma racji - dodaje szef przedsiębiorstwa.

Andrzej Wiśniewski twierdzi, że nie boi się pozwu, a przepraszać nie będzie, bo nie ma za co.

- Ja tylko publicznie stawiam pytania i domagam się odpowiedzi. Byłbym usatysfakcjonowany gdyby okazało się, że ul. Hallera została dobrze wykonana i nie będzie trzeba jej rozkopywać - mówi.

Były włodarz miasta przygotowuje pisma z pytaniami w sprawie trasy do prezydenta Roberta Malinowskiego oraz marszałka województwa, który współfinansuje tę inwestycję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska