Grudziądz: Jedna "L"- ka pod parasolem prezydenta?

www.pomorska.pl/grudziadz

Więcej informacji z Grudziądza znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/grudziadz

Mimo protestu właścicieli 11 grudziądzkich szkół kierowców, prezydent Robert Malinowski nie wycofał swojego patronatu nad konkursem organizowanym przez Ośrodek Szkolenia Kierowców WORD Radosława Siciarka. Prowadzonym w szkołach średnich. (Nazwy OSK WORD nie należy mylić z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego, egzaminującym kursantów).

Na list otwarty prezydent odpisał instruktorom: "Popieram wszystkie inicjatywy dotyczące edukacji dzieci i młodzieży, w tym również poprawy bezpieczeństwa. Nie odmawiam patronatu nad organizowanymi konkursami. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek odmówił poparcia podobnej inicjatywy ze strony ośrodków szkolenia kierowców. Również w przypadku konkursu wiedzy o ruchu drogowym "Wordcup", organizowanego przez Ośrodek Szkolenia Kierowców WORD udzieliłem zgody na patronat.“

Prezydent wytyka też szefom ośrodków szkolenia, że powinien się o nieprawidłowościach, uwagach dowiedzieć bezpośrednio od nich, a nie z mediów.

- O, przepraszam! - ripostuje Stanisław Pietrzak, szef OSK "Auto-Moto", członek zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej. - Zanim poszliśmy do "Pomorskiej", byłem w Ratuszu. Chciałem rozmawiać, bo znam Roberta Malinowskiego, szanuję i żadnej urazy do niego nie mam. Zamierzałem grzecznie przedstawić swoje wątpliwości. Jego sekretarz nie wyznaczył mi jednak żadnego terminu. Zostawiłem wizytówkę. Czekałem. W końcu zadzwoniłem do sekretariatu prezydenta, prosząc o umówienie mnie. Przypomniałem numer telefonu. Bez echa.

- Prezydent nam nie odmówił patronatu nad żadnym konkursem, bo z taką propozycją do Ratusza nikt z szefów ośrodków nie miał czelności w ogóle wyjść! - mówi Janusz Trzebowski , szef "Sampolu". - Nie może prezydent i wydział edukacji służbowo kolportować do szkół średnich materiałów konkursowych jednej, prywatnej firmy. I nakazać przeprowadzenia konkursu. Co to, na rozkaz nauczyciele mają propagować na lekcjach konkurs jednego ośrodka? Każdy powinien szkolić i robić konkursy w swoim ośrodku.

- Inne ośrodki nauki jazdy nie mogą nawet plakatu powiesić w szkołach - dodaje Stanisław Pietrzak. - Trudno. Postawię sprawę na najbliższym zarządzie Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej w Toruniu. Pójdzie oficjalne pismo do prezydenta Grudziądza, do wiadomości wszystkich szkół kierowców w Polsce. Sprawa nabierze rozgłosu w całym kraju.

Szefowie szkół nauki jazdy chcą sprawę przedstawić kuratorium.

Walczą o - jak mówią - zdrową konkurencję i odcinają się stanowczo od polityki. Nie komentują faktu, że Radosław Siciarek jest w kole PO Roberta Malinowskiego.

A Radosław Siciarek, młody szef szkoły kierowców tłumaczy: - Chcę po prostu przetrwać na rynku, na którym konkurencja jest potężna. Skoro prezydent patronat utrzymał, to konkurs w szkołach się odbył. Tylko z mniejszym efektem, niż planowałem.

O kontrowersjach wokół konkursu "Pomorska" informowała już 19 kwietnia.