MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grożono dziennikarce z Włocławka. Sprawę zgłosiła na policję

Joanna Chrzanowska
Joanna Chrzanowska
Wojciech Alabrudziński
Publikacja artykułu o mężu posłanki Prawa i Sprawiedliwości Anny Gembickiej wywołała ostrą dyskusję na łamach jednego z włocławskich portali. Autorka publikacji – jak twierdzi – otrzymała też maila z pogróżkami.

Sprawa dotyczy Bogumiły Obałkowskiej z Portalu Włocławek. Dziennikarka napisała artykuł o mężu Anny Gembickiej (posłanka i wiceminister, PiS). Doszła bowiem do tego, że pracuje on w Agencji Rozwoju Przemysłu, jest członkiem rady Fundacji Forum Innowacyjnego Rozwoju Gospodarczego oraz członkiem rady nadzorczej Energia Euro Park.

Emocje sięgnęły zenitu. Mail z pogróżkami

Tekst ukazał się 19 lutego i wywołał wiele emocji, najpierw pojawiły się komentarze na Facebooku.

- Były obraźliwe wobec mojej osoby, więc zmuszona byłam je usunąć i zablokować ich autorkę – tłumaczy w rozmowie z nami Bogumiła Obałkowska. - Mam informacje, że konto tej osoby zniknęło z Facebooka.

Później do redakcji Portalu Włocławek dotarł e-mail.

„Jeszcze jeden k…wo opublikuj artykuł szkalujący Borowiak [posłanka PiS – przyp. red.] i Gembicką to osobiście poderżniemy Ci gardło jak tłustej świni, przedtem zostaniesz rozebrana, będziesz łaskotana godzinami a potem wy..chana” - tak brzmiała jego treść.

Jak poinformowała nas Bogumiła Obałkowska, zawiadomienie w tej sprawie złożyła w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku 20 lutego. Dotyczy ono art. 190 kodeksu karnego, czyli: „kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. ”.

Policja jest oszczędna w komentarzach.- Sprawa dotyczy osoby prywatnej, więc najlepiej, by to ona udzielała informacji – mówi st. sierż. Anita Szefler-Ciupińska, oficer prasowy KMP we Włocławku.

Nie zamierza rezygnować z pracy

Dziennikarka zapewnia, że nie zrezygnuje ze swojej pracy, bo traktuje ją jak misję. Twierdzi, że nie da się zastraszyć i nadal będzie patrzeć politykom na ręce.

- Wiadomo, że obawy są – dodaje Bogumiła Obałkowska. - Policja przyjmując zgłoszenie podeszła do niej bardzo poważnie. Zalecono mi, bym oglądała się za siebie, sprawdzała, czy nie mam poprzecinanych kabelków w aucie. Bliscy się o mnie boją, ale trzeba przecież działać dalej.

Głos w sprawie zabrała Joanna Borowiak. "Pragnę jednoznacznie wyrazić swoje stanowcze oburzenie, że ktoś posłużył się przy tym i wykorzystał moje nazwisko. Z mojej strony nigdy nie było i nie będzie zgody na takie zachowania, które stanowczo potępiam. Dziś język debaty publicznej zdaje się przekraczać wszelkie granice, także w sferze polityki, jak i dziennikarskiej, czego jesteśmy świadkami szczególnie w ostatnim czasie. Sama doświadczyłam gróźb i języka nienawiści, dlatego wiem co Pani czuje. Pozostaje mi jedynie zaapelować do uczestników dyskursu publicznego - polityków, dziennikarzy, ale i sympatyków, o opamiętanie się i zaprzestanie używania języka nienawiści i posługiwania się hejtem” - napisała na Facebooku posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Oświadczenie wystosowała również Anna Gembicka. „Zdecydowanie potępiam tego typu ataki agresji, w szczególności, gdy ich intencją jest ograniczanie swobody wypowiedzi i próba zastraszenia przedstawicieli mediów. Jeśli organy ścigania, po zakończeniu śledztwa, potwierdzą informacje prezentowane w tekście dziennikarskim, to jako Poseł na Sejm RP użyję wszelkiej dostępnych mi narzędzi, by sprawcy tego zajścia za swoje działania ponieśli najsurowszą przewidzianą prawem karę” - napisała posłanka.

Bogumiła Obałkowska twierdzi, że oświadczeń by nie było, gdyby nie szum medialny wokół sprawy. Napisały o niej m.in. Wirtualne Media.

Przypomnijmy, że w zeszłym roku pogróżki otrzymywał prezydent Włocławka Marek Wojtkowski (PO). Wówczas udało się namierzyć sprawcę. 30-letni włocławianin został zatrzymany i usłyszał trzy zarzuty- kierowania gróźb pod adresem prezydenta Włocławka, nawoływania publicznego do popełnienia zbrodni, a ponadto podszywania się pod inną osobę.

Czy policja tym razem będzie równie skuteczna? Czas pokaże.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska