- Najważniejszy jest wjazd na Poggio, tam decyzje trzeba podejmować w ułamku sekundy - mówi przed startem Michał Kwiatkowski. Torunianin znowu miał jednak pecha we Włoszech. W dwóch poprzednich latach przegrywał z deszczem i zimnem. W niedzielę nie dojechał do mety po upadku na zjeździe z ostatniej góry. Na jednym z ostrych zakrętów sytuacja była bardzo groźna, bo upadło kilku kolarzy, a tuż za murkiem ziała kilkumetrowa przepaść.
Grupa Etixx Quick Step poniosła wtedy większe straty, bo leżał i wycofał się z wyścigu także Zdenek Stybar, a wcześniej odpadł od głównej grupy trzeci z faworytów Mark Cavendish. Mistrzowi świata nic się nie stało. Na twitterze belgijskiej grupy opublikowano zdjęcie kasku, dokładnie widać, z jaką siłą kolarz uderzył. Do kibiców napisał: - Zawsze zakładajcie kask. Ten uratował mi życie. Wszystko w porządku.
Na metę w San Remo dojechała większa grupa i karty rozdawali najlepsi sprinterzy na świecie. Najszybszy tym razem okazał się Niemiec John Degenkolb (Giant)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak NAPRAWDĘ wyglądają przedramiona 68-letniej Kwaśniewskiej! Tego nie da się ukryć
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]